Największe technologiczne klęski 2011 roku

Największe technologiczne klęski 2011 roku
Źródło zdjęć: © Narong Sangnak / PAP

19.12.2011 | aktual.: 29.12.2016 08:20

W mijającym roku mieliśmy do czynienia z kilkoma większymi i setkami mniejszych porażek w świecie technologii. Postanowiliśmy stworzyć zestawienie, w którym ujęliśmy te, które wyróżnilibyśmy za: spektakularność, zasięg, lub po prostu atrakcyjność.

W mijającym roku mieliśmy do czynienia z kilkoma większymi i setkami mniejszych porażek w świecie technologii. Postanowiliśmy stworzyć zestawienie, w którym ujęliśmy te, które wyróżnilibyśmy za: spektakularność, zasięg, lub po prostu atrakcyjność.

Kto by pomyślał, że powódź w egzotycznym kraju może wywołać wielki przewrót w świecie komputerów osobistych? Pewnie nikt, dopóki nie nawiedziła Tajlandii, w której najwięcej fabryk dysków twardych mają tacy giganci jak Western Digital czy Seagate. W ciągu kilku tygodni ceny tych podzespołów wzrosły nawet o 200%, czego efektem jest coraz większa drożyzna w świecie komputerów PC. Eksperci na przyszły rok przewidują kolejne podwyżki cen… mimo że tajlandzkie fabryki będą działały z mocą sprzed powodzi już na wiosnę.

1 / 8

Tablety z Androidem

Obraz
© Samsung

Absolutnie nie uważamy, że są to złe produkty. Jednak użytkownicy podczas wyboru tabletu… zwyczajnie o nich zapominają. Podczas gdy w USA Apple dawno minął granicę miliona sprzedanych iPadów i pędzi ku kolejnym rekordom, konkurencja bije się o wyprzedanie kolejnych kilku tysięcy sztuk. Pod koniec listopada, dzięki promocji „99 dolarów za tablet”, HP wyprzedziło Samsunga w wynikach sprzedaży. Jego drugie miejsce, to niewiele ponad 200 tysięcy TouchPadów, a pamiętajmy, że opierają się one o system WebOS. Samsung, który postawił na Androida i w zestawieniu plasuje się na trzeciej pozycji, sprzedał raptem 192 tysiące Galaxy Padów…

2 / 8

Porzucenie WebOS przez HP

Obraz
© Tom Raftery / Flickr / CC

Skoro mówimy już o tabletach – niesamowitą wręcz nieumiejętnością przewidywania trendów rynkowych wykazało się HP. Firma dosłownie wyrzuciła do kosza ponad miliard dolarów wydanych na Palm, wycofując się z segmentu oprogramowania dla tabletów. Do tego dołóżmy rezygnację z walki na polu komputerów osobistych i powstanie nam obraz giganta, który poczuł w tym roku największą gorycz porażki.

3 / 8

Brak premiery iPhone’a 5

Obraz
© marc.flores / Flickr / CC

Na premierę iPhone'a 4S wszystkie giełdy zareagowały jednakowo - ceny akcji Apple gwałtownie spadły. Rozczarowanie dało się wyczuć w głosie wszystkich, tylko nie ludzi odpowiedzialnych za tę sytuację - pracowników Apple. Z tą samą co zwykle werwą i uwielbieniem przedstawiali swój „niewiarygodny” produkt, który był tak naprawdę tylko aktualizacją do najnowszych standardów poprzedniej wersji tego najbardziej popularnego na świecie smartfonu. Jednak kiedy pierwsze emocje opadły – wszystko wróciło do normy. Społeczeństwo dostrzegło niezwykłe zalety nowego iGadżetu, a PR-owcy Apple działali nieustannie nad utrzymaniem wizerunku firmy, która szczyci się swoją nieomylnością. Zresztą nie pomyliła się i tym razem – iPhone 4S okazał się prawdziwym hitem i bił po kolei wszystkie rekordy sprzedaży swojego poprzednika. Lekkie poczucie zawodu jednak pozostało… Możemy tylko czekać na przyszły rok i kolejną premierę produktu, o którym marzą miliony ludzi na całym świecie.

4 / 8

Wojny patentowe

Obraz
© gillyberlin / Flickr / CC

O Apple głośno w tym roku nie tylko ze względu na jego produkty. Kolejne pozwy, które składa przeciwko swojej konkurencji – również zwracają uwagę opinii publicznej. Newsy o potyczkach sądowych Apple i Samsunga stały się już do tego stopnia częste, że użytkownicy przestali je śledzić. Taktyka, którą przyjęła firma z Cupertino jest jednak skuteczna – raz za razem produkty Samsunga zostają zakazane w kolejnych krajach. Tak naprawdę trudno podważyć zasadność walki, którą podejmuje Apple – w końcu podrabianie produktów tej wiodącej na rynku technologicznym firmy jest niezaprzeczalne. Samsung zresztą już dwa razy publicznie się do tego procederu przyznał: Najpierw, kiedy jego prawnicy nie potrafili na sali sądowej rozróżnić iPada od Galaxy Taba, później, kiedy wypuszczając smartfona Galaxy Nexus firma ogłosiła, że „tym razem podczas projektowania liczyła się z patentami”…

5 / 8

Desperackie działania RIM

Obraz
© keepitsurreal / Flickr / CC

Firma, która bardzo szybko traci udziały w rynku, robi wszystko, żeby utrzymać się na powierzchni. Jednak wypuszczenie tabletu Playbook, który do używania podstawowych funkcji potrzebuje smartfonu BlackBerry, nie było dobrym ruchem. Co prawda na rynku amerykańskim tablet miał niezłe otwarcie, ale wyniki jego sprzedaży nie powalają. Do tego należy dołożyć legendarną już wpadkę z BIS (BlackBerry Internet Service), kiedy to w październiku RIM nie mógł doprowadzić go do porządku przez ponad 2 tygodnie. Usługa, która jest największą zaletą urządzeń BlackBerry, z której korzystają w profesjonalnych celach setki tysięcy firm, nie działała tak długo, że operatorzy musieli zwracać użytkownikom pieniądze, a samo RIM po rozwiązaniu problemu wypuściło za darmo wiele aplikacji. Dobre imię firmy ucierpiało jednak na zawsze.

6 / 8

Wielki wyciek danych z Sony

Obraz
© ssoosay / Flickr / CC

77 milionów. Dane tylu użytkowników wyciekły do sieci z Sony PlayStation Network w wyniku działań hackerów. Nie byle jakich danych – były to nazwiska, adresy, e-maile, hasła, loginy i numery kart kredytowych. Wszystko zaczęło się od wojny, którą Sony wypowiedziało hakerom po tym, jak ci złamali zabezpieczenia PlayStation 3. Głównym celem firmy był słynny GeoHot, którego obrony podjęły się wszystkie znane grupy hakerskie, w tym Anonymous. Na efekty długo nie trzeba było czekać, ale poszkodowane zostały nie tylko wizerunek i wyniki finansowe Sony, lecz także miliony niewinnych klientów firmy. Jednak przekaz medialny był jasny – dobre imię Sony zostało skutecznie nadszarpnięte.

7 / 8

Sprzętowa porażka Google

Obraz
© slgckgc / Flickr / CC

Amerykański gigant jest firmą, której produkty odnoszą albo spektakularne sukcesy (oczywiście wyszukiwarka, ale także Chrome, Gmail, Mapy, Picasa, Android, itd.), albo spektakularne porażki (Wave, Video, SearchWiki, Answers itd.). Jej pierwszy sprzętowy produkt – Chromebook – zaliczymy raczej do tej drugiej kategorii. Google nigdy nie podało do publicznej wiadomości wyników jego sprzedaży, ale nieoficjalne źródła mówią, że Acer sprzedał poniżej 5 tys. tych urządzeń, a Samsung prawdopodobnie jeszcze mniej. To bardzo mało, jak na okres od czerwca do listopada (pół roku).

8 / 8

Duke Nukem Never Again

Obraz
© jameskm03 / Flickr / CC

Na koniec, na nasz "tort klęski" kładziemy wisienkę w postaci gry, na którą czekali fani z całego świata. Duke Nukem Forever to tytuł, który swego czasu elektryzował każdego prawdziwego gracza. Niestety, te czasy, to koniec lat 90-tych… Prace nad grą rozpoczęły się w kwietniu 1997 roku, a jej premiera miała miejsce 10 czerwca 2011 roku. Tym samym Duke Nukem Forever został najdłużej tworzoną grą w historii. Fani pierwszej odsłony są dziś dorosłymi ludźmi. Większość z nich ma koło trzydziestki, więc prawdopodobnie założyli już rodziny i zapewne o drugiej części swojego ulubionego shootera lat młodości przeczytają tylko w gazecie. Może właśnie dlatego twórcy nowego Duke’a aż tak zlekceważyli mierzenie się z legendą jego poprzednika? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że jako wielcy wielbiciele pierwszego Księcia wolelibyśmy, żeby jego kontynuacja nigdy nie powstała.

JG/GB/GB

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (51)