Najjaśniejszy punkt na niebie będzie należeć do Rosji

To nie żart. Grupa młodych rosyjskich naukowców przeprowadziła społecznościową zbiórkę pieniędzy, by wystrzelić w kosmos nowego satelitę. Obiecują, że jeśli trafi na orbitę okołoziemską, może stać się najjaśniejszą "gwiazdą" na niebie. Oczywiście poza Słońcem.

Najjaśniejszy punkt na niebie będzie należeć do Rosji
Źródło zdjęć: © boomstarter.ru

07.03.2016 | aktual.: 08.03.2016 08:59

Satelitę nazwanego Mayak (latarnia morska) stworzyli młodzi inżynierowie z Moskwy. Aby stało się to możliwe wystartowali ze społecznościową zbiórką pieniędzy w serwisie Boomstarter, w trakcie której - w chwili pisania tego tekstu - zebrali już prawie dwa miliony rubli (ponad sto tysięcy złotych). Tym samym, udało im się zgromadzić aż 12. proc. potrzebnych im środków i skutecznie ufundować swój projekt.

Teraz, z pomocą rosyjskiej agencji kosmicznej, zamierzają wynieść swojego satelitę w kosmos. Według oficjalnych planów ma się to stać latem tego roku, być może już w czerwcu albo lipcu. Wtedy to Roskosmos ma wystrzelić rakietę Soyuz-2. na pokładzie której znajdzie się satelita Kanopus V-IK oraz sam Mayak. Jak przyznaje jeden z przedstawicieli Roskosmos, takie projekty są bliskie rosyjskiej agencji, która zamierza je wspierać.

- Zwiększanie zainteresowania kosmonautyką wśród młodych ludzi, jest jednym z naszych priorytetów. Roskosmos współpracuje z uniwersytetami i poprzez wspieranie takich projektów, zwiększa motywację studentów do tego, by brali udział w rosyjskich projektach kosmicznych w przyszłości. Zespół otrzymuje też świetną szansę na to, by stworzyć prawdziwy pojazd kosmiczny i opanować podstawy projektowania satelitów –. mówił przedstawiciel Roskosmos.

Sama „latarnia morska”. nie jest duża – ma wielkość niewielkiej skrzynki na butelkę wina. Gdy jednak znajdzie się na orbicie okołoziemskiej, rozwinie żagiel o rozmiarze szesnastu metrów kwadratowych. Żagiel ten zbudowany jest ze specjalnego, bardzo cienkiego materiału, dwudziestokrotnie cieńszego od ludzkiego włosa.

Rosjanie chcą umieścić satelitę na wysokości około 60. kilometrów nad ziemią. Planują przy tym, że Mayak znajdzie się na orbicie, która pozwoli mu nieustannie odbijać światło słoneczne. Będzie więc wyraźnie widoczny na nocnym niebie z różnych miejsc na naszej planecie. Z deklaracji moskiewskiego zespołu wynika również, że ich dzieło będzie najjaśniejszą „gwiazdą” nie licząc Słońca.

Młodzi inżynierowie nie wiedzą jednak, jaką żywotność będzie miała stworzona przez nich „gwiazda”. Przewidują, że może okrążać Ziemię przez kilka tygodni lub miesięcy. Dopuszczają jednak myśl, że Mayak może uprzyjemniać obserwację nocnego nieba nawet przez kilka lat. Z myślą o takiej sytuacji, przygotowana została specjalna aplikacja na smartfony, dzięki której o dowolnej porze będzie można się dowiedzieć, gdzie znajduje się satelita.

Twórcy Mayaka przyznają, że ich projekt nie ma charakteru naukowego. - Chcemy pokazać, że eksploracja kosmosu jest czymś ekscytującym i ciekawym, ale przede wszystkim, że obecnie jest w zasięgu każdej zainteresowanej tym osoby –. mówił szef projektu, Alexander Shaenko, na łamach serwisu Sputnik News.

Tymczasem, to właśnie środowisko naukowe jest nieco zaniepokojone opisywanym projektem. Niektórzy twierdzą, że obiekt taki jak Mayak może utrudniać obserwacje nieba z ziemi, czym utrudni prowadzenie poważnych projektów badawczych.

KP/JB

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)