Muzeum Brytyjskich Sił Powietrznych organizuje plebiscyt na najlepszego pilota RAF. Dzięki polskim internautom Franciszek Kornicki ma najwięcej g łosów!
W przyszłym roku Muzeum Brytyjskich Sił Powietrznych organizuje wyjątkową wystawę. Chcą na niej upamiętnić najlepszego pilota RAF - takiego, którego wybiorą internauci, kierując się kryterium najbardziej poruszającej historii. Zwycięzcą ma olbrzymie szanse zostać Polak - Franciszek Kornicki.
Głosowanie, odbywające się na stronie brytyjskiego magazynu The Thelegraph, zelektryzowało polskich internautów. Wszystko przez kandydaturę Franciszka Kornickiego, ostatniego z żyjących polskich pilotów walczących w bitwie o Anglię. W ubiegłym roku obchodził setne urodziny - w przyszłym ma olbrzymie szanse zostać upamiętniony na wyjątkowej wystawie z okazji stulecia RAF-u. Na chwilę obecną posiada najwiekszą liczbę głosów ze wszystkich pilotów zaproponowanych na liście - ponad 184 tys. osób zagłosowało właśnie na niego.
Wiadomość o plebiscycie od kilku dni krąży po polskim internecie - w podawanym sobie dalej poście na Facebooku można przeczytać o zasadach głosowania, a także jego celu.
Uwaga! Prośba o wsparcie inicjatywy... Brytyjczycy, tak, tak Ci sami, którzy odmówili naszym żołnierzom udziału w Paradzie Zwycięstwa, bo Stalin stroszył wąsa, robią plebiscyt na pilota Spitfire, który ma być upamiętniony w muzeum.
W konkursie jest Polak, Franciszek Kornicki, odznaczony trzykrotnie Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari. Ostatni żyjący polski pilot walczący w Bitwie o Anglię.
Przypomnijmy im, że "nigdy tak wielu, nie zawdzięczało tak wiele, tak niewielu".
Co robić?
1. Wchodzimy na podaną stronę
2. Znajdujemy zdjęcie Pana Franiszka
3. Klikamy głos
Pomóżcie upamiętnić polskiego bohatera.
Kryterium wyboru miała być najbardziej poruszająca historia. Trudno odmówić bohaterowi posiadania właśnie takiej - po ataku Niemiec i Związku Radzieckiego na Polskę Kornicki latał przestarzałym myśliwcem PZL P.7. Nie przeszkodziło mu to jednak w przebiciu się do Anglii razem z tysiącami innych polskich lotników po załamaniu polskiej obrony. Szybko doceniono jego umiejętności, zarówno pilotażu, jak i dowódcze - w 1943 roku pod opiekę powierzono mu 308 Szwadron latający na Spitfire'ach. Pomimo tego, że Kornicki miał wtedy zaledwie 26 lat, z zadaniem poradził sobie znakomicie. W RAF służył jeszcze 20 lat - po wojnie nie wrócił już do Polski, do dziś jest jednak aktywnym członkiem brytyjskiej polonii.
Znajdź wyjątkowe miejsca noclegowe na Booking.com kupony rabatowe.