Momo terroryzuje nastolatków przez telefon. Nowa medialna paranoja
Pojawił się kolejny niebieski wieloryb. Tym razem grą, która ma pchać dzieci do samobójczej śmierci, jest związana z Momo, czyli bohaterką "samobójczego wyzwania", które tym razem roznosi się przez aplikację WhatsApp.
03.08.2018 | aktual.: 06.08.2018 13:52
Jak donoszą zagraniczne media, sprawa dotyczy kontaktu przez aplikację WhatsApp. Awatarem dzwoniącego jest stworzona przez japońską artystkę Midori Hayashi rzeźba fantazyjnie groteskowej postaci z niepokojącą twarzą i kurzymi łapami. Numer kierunkowy również wskazuje na Japonię, ale Hayashi nie ma nic wspólnego z dziwnymi sytuacjami.
A o tych informowała meksykańska policja. Zgodnie z doniesieniami, dzieci miały dzwonić na ten numer, w konsekwencji otrzymując pełne przemocy zdjęcia, obelgi i groźby, które zostaną spełnione, jeśli nie będą wykonywać zadań zleconych przez Momo. Argentyńska policja z kolei łączy zabawę ze śmiercią 12-letniej dziewczyny, która popełniła samobójstwo. Służby poszukują osoby, która miała wymieniać wiadomości z ofiarą.
Doniesienia o Momo pojawiły się również w USA, Francji i Niemczech, do tego profil wykorzystuje trzy numery z Japonii, Belgii i Kolumbii.
Zrozumiałym jest, że informacja wywołała medialną panikę, zupełnie jak zeszłoroczny niebieski wieloryb. Pamiętajmy jednak, że argentyńska policja dopiero bada, czy samobójstwo i zabawa w ogóle są ze sobą powiązane, a większość YouTube'owych wideo na ten temat to pozbawione konkretnej i merytorycznej treści próby wbicia się na falę rosnącej histerii.
Dlatego na razie uspokajamy. A jeśli obawiamy się o nasze dziecko, przypominamy, że warto z nim porozmawiać i nie ignorować sygnałów, że coś może być nie tak.
Sami również zadzwoniliśmy pod japoński numer, który znaleźliśmy w sieci. Momo niestety nie odpowiedziała, pomimo trzech prób. Jeśli się odezwie, na pewno o tym poinformujemy.