Na polskim rynku pojawiły się głośniki od Bowers & Wilkins - MM-1. Są to głośniki hi-fi, które zmniejszono, by mogły spokojnie zmieścić się na biurku i nie zajmować jego roboczej części. Stworzone są przez zespół projektantów Native Design, kierowanych przez Mortena Warrena, spod ołówka których pochodzi wielokrotnie nagradzana stacja dokująca Zeppellin.
Jednak nie znaczy to, że tylko dobrze wyglądają. Ich podstawową zaletą jest brzmienie. Stworzono je z myślą o podłączeniu do Maca lub PC, ale nie są uzależnione od poziomu jakości oferowanego przez wyjście komputera. Pobierają strumień sygnału audio przez cyfrowe wyjście USB, a następnie konwertują go wewnętrznie na sygnał analogowy. Zapewniają mocny i wyrazisty bas. Wyjście AUX pozwala na podłączenie ich do innych urządzeń, w tym do iPoda i odtwarzaczy CD/DVD.
We wnętrzu głośników MM-1 kryją się elementy zaprojektowane oryginalnie dla głośników Nautilus, używanych w najlepszych studiach nagraniowych, w tym Abbey Road. Jednym z nich jest tuba, która tłumi rezonans i daje czysty dźwięk o wysokiej częstotliwości. Z tych niewielkich głośników można wydobyć wysokiej jakości dźwięk, dzięki technologii opartej na układach cyfrowej obróbki dźwięku (Digital Signal Processing).
Wyposażone są w ergonomiczny owalny pilot, pozwalający na sterowanie z dowolnego miejsca pokoju zarówno głośnikami, jak i aplikacjami muzycznymi na komputerze (iTunes, Windows Media Player).
Sugerowana cena głośników B&W MM-1 to 1999 zł.
