Misja JUICE. Sekunda na start, który może zmienić wszystko
13.04.2023 11:00, aktual.: 13.04.2023 13:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Misja JUICE, uznawana za najważniejsze przedsięwzięcie Europejskiej Agencji Kosmicznej w 2023 r., może być sporym wyzwaniem. Jak donosi Space.com, okno startowe, w ciągu którego sonda może wystartować i trafić na właściwą trajektorię lotu, wynosi zaledwie sekundę. Celem misji jest sprawdzenie, czy na lodowych księżycach Jowisza występują warunki do powstania i podtrzymania pozaziemskiego życia. Spory udział w tym przedsięwzięciu mają Polacy.
Okno startowe - czyli okres, w którym musi nastąpić start statku kosmicznego, aby trafił na właściwą trajektorię lotu i dotarł do wyznaczonego celu - odgrywa w misjach kosmicznych bardzo ważną rolę. Wpływa na niego wiele czynników, w tym możliwości samej rakiety - a dokładniej: jej układu napędowego - czy konfiguracja ciał niebieskich. Przykładowo, dla misji Artemis I, która wystartowała 16 listopada 2022 r., okno startowe trwało 2 godziny. Warto odnotować, że spory udział w misji przypadł Polakom. Nasi specjaliści są odpowiedzialni m.in. za opracowanie głównego instrumentu RPWI – aparatury przeznaczonej do badania pola elektromagnetycznego.
Misja JUICE - start już wkrótce
W przypadku misji JUICE (ang. Jupiter Icy Moon Explorer) okno startowe jest bardzo krótkie. Wynosi zaledwie sekundę. Jak jednak zaznacza serwis Space.com, będzie ono dostępne codziennie do końca kwietnia. Oznacza to, że w przypadku niepowodzenia startu misji, który został zaplanowany na 13 kwietnia 2023 r. z kosmodromu w Gujanie Francuskiej, Europejska Agencja Kosmiczna będzie miała przed sobą jeszcze kilka prób, podczas których może wysłać sondę na właściwą trajektorię, aby w ciągu nadchodzących 8 lat dotarła do Jowisza.
Serwis Space.com przypomina, że sondę wyniesie w kosmos rakieta nośna Ariane 5. Jej zdaniem jest wystrzelenie JUICE bezpośrednio na orbitę wokół Słońca. Sonda ma do pokonania długą i krętą trasę. Musi przedostać się "przez wewnętrzne obszary Układu Słonecznego, wykorzystując grawitację planet Wenus i Ziemi, a także Księżyca, aby dotrzeć do celu przy jak najmniejszym zużyciu paliwa".
Zgodnie z planami JUICE wyruszy w podróż z 4 tonami paliwa w zbiornikach. Jego większa część ma zostać wykorzystana podczas manewrów w miejscu docelowym, czyli m.in. w pobliżu trzech księżyców Jowisza - Europy, Ganimedesa i Kallisto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Misja JUICE - droga, jaką musi pokonać sonda
Celem misji JUICE jest zbadanie cech fizykochemicznych tych naturalnych satelitów Jowisza i sprawdzenie, czy na lodowych księżycach występują warunki do powstania i podtrzymania pozaziemskiego życia. Misja pozwoli również poszerzyć wiedzę o samym Jowiszu, a także pozyskać cenne informacje dla przyszłych kosmicznych podróży. Warto wspomnieć, że swój wkład w JUICE mają również Polacy m.in. Centrum Badań Kosmicznych PAN, a także firmy Astronika Sp. z o.o. i Sener Polska Sp. z o.o.
Ministerstwo Edukacji Narodowej przypomina, że pierwszy ze wspomnianych podmiotów zaangażowany był w realizację części naukowej misji. CBK PAN zaprojektowało też prototypy instrumentów i wykonało modele lotne. Firma Astronika Sp. z o.o. również uczestniczyła w budowie modeli kwalifikacyjnych i lotnych, a firma Sener Polska Sp. z o.o. dostarczyła podzespoły będące częścią paneli słonecznych, które zasilą sondę JUICE.
Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) zwraca natomiast uwagę, że w przygotowanie części projektu, za które odpowiadały CBK PAN i Astronika zaangażowanych było wielu krajowych wykonawców: "Worktech, Creotech Instruments S.A., Politechnika Warszawska, Politechnika Koszalińska, ELPOD, Gutronic, Wareluk S.C., Instytut Technologii Elektronowej, Powłoka S.C., Instytut Lotnictwa".
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski