Maseczka, która naprawdę chroni. Wojskowa maska ze stalową kolczugą

Hełmy z osłonami na twarz kojarzą się powszechnie z czasami średniowiecza. Dzięki zachowanym fotografiom wiemy jednak, że maski z kolczugami stosowali także żołnierze w XX wieku. Jakie było zadanie tych nietypowych osłon?

Żołnierz z maską osłaniającą twarz
Żołnierz z maską osłaniającą twarz
Źródło zdjęć: © Domena publiczna | www.rarehistoricalphotos.com
Łukasz Michalik

25.11.2021 21:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kolczuga na twarzy XX-wiecznego żołnierza wygląda dość osobliwie, jednak zdjęcia z I wojny światowej dowodzą, że niektórzy żołnierze korzystali z takich osłon. Dotyczyło to zwłaszcza załóg technologicznej nowinki tamtej epoki – pierwszych czołgów.

Warto przypomnieć, jakie było to konstrukcje. Zanim francuski czołg FT wyznaczył standard współczesnego czołgu z gąsienicami wzdłuż niewielkiego kadłuba, załogą z przodu, silnikiem z tyłu i uzbrojeniem w obrotowej wieży, wczesne czołgi wyglądały inaczej.

Przypominały raczej lądowe okręty i były wielkimi, pancernymi machinami, z wieloma stanowiskami strzeleckimi i liczną załogą. Obsada mogła liczyć nawet – jak w niemieckim A7V – 18 osób.

Brytyjski czołg Mark IV
Brytyjski czołg Mark IV© Domena publiczna

Stalowa kolczuga – wyposażenie czołgistów

Problemem, z którymi musiały borykać się załogi tych pojazdów, były nie tylko koszmarne warunki i ekstremalne, sięgające 60 stopni temperatury. Groźna była także niedoskonałość wczesnych pancerzy. Nawet, gdy przeciwnik nie dysponował wyspecjalizowaną bronią przeciwpancerną, załoga czołgu była narażona na niebezpieczeństwo.

Wynikało ono z faktu, że trafienie w czołgowy pancerz – nawet bez przebicia – powodowało oddzielenie się po jego wewnętrznej stronie licznych, drobnych odłamków, które mogły razić załogę. Niebezpieczne były także odłamki, które mogły dostać się do wnętrza czołgu przez szczeliny obserwacyjne.

Właśnie na taką okoliczność niektóre załogi czołgów z czasów pierwszej wojny światowej nosiły stalowe maski. Okulary z możliwie wąskimi wizjerami miały chronić oczy, a stalowa kolczuga osłaniać twarz przed niebezpiecznymi odłamkami. Ten właśnie ekwipunek można zobaczyć na zdjęciach z epoki, przedstawiających pionierskich czołgistów, chroniących swoje twarze tak, jak było to wówczas możliwe.

Komentarze (66)