Linksys X3000-EE - test rutera
Ruter pozwala łączyć się z Internetem zarówno przez kabel LAN jak i modem ADSL 2+. Do złącza USB można podłączyć dysk i udostępnić w sieci. Sprzęt oferuje jednak dość przeciętne prędkości w sieci bezprzewodowej.
18.10.2011 09:57
Kupiliśmy za niemałe pieniądze ruter np. pod Neostradę, ale po pewnym czasie okazało się, że w naszym bloku pojawił się dostawca kablowy z bardzo atrakcyjną ofertą. Niestety –. nasz dotychczasowy ruter nie będzie w stanie z nim współpracować. Możemy pozostać przy dotychczasowym dostępie, albo wydać kolejną kwotę na zakup nowego sprzętu. Jest jeszcze trzecie rozwiązanie…
Rutery Linksys serii X są wyposażone zarówno w złącze RJ4. jak i modem ADSL 2+, co daje szersze spektrum wyboru usługodawcy i odsuwa problem wymiany sprzętu w przypadku zmiany dostawcy. Model X3000 posiada dodatkowo cztery gigabitowe porty LAN i wejście USB. To ostatnie przeznaczone jest do podłączenia pamięci masowej i niestety tylko pamięci. Drukarka czy modem 3G nie zadziałają, przynajmniej nie ze standardowym firmwarem. Jeśli idzie o sam wygląd, to X3000 jest podobny do poprzednich modeli np. E2000 czy WAG320N i tak jak w nich, tak i tu, na przednim panelu, między diodami został umieszczony, łatwo dostępny, przycisk funkcji WPS. W odróżnieniu jednak od poprzedników, tu cała obudowa jest matowa a przycisk Reset umieszczono od spodu.
Funkcjonalnie X300. jest podobny do E3000, z tą różnicą, że sieć bezprzewodowa działa jedynie w pasmie 2,4 GHz. Po podłączeniu dysku otrzymujemy możliwość udotępniania danych w sieci poprzez protokoły SMB i FTP. Dodatkowo ruter wyposażono w serwer multimediów UPnP. Niestety nie wbudowano klienta pobierania.
Choć teoretyczna oferowana przez X300. prędkość przesyłania danych w sieci bezprzewodowej wynosi 300 Mb/s, to jak pokazują nasze testy, do takiego wyniku wiele mu brakuje. Wypada wyraźnie gorzej od E3000, E2000 a nawet E1000 wyposażonego w stumegabitowy LAN. Osiągnięty wynik 87 Mb/s z jednym klientem, na małej odległości, delikatnie mówiąc, pozostawia wiele do życzenia. Dość przeciętnie wypadają także wyniki transferów z kartą dedykowaną na większych odległościach, słabo współpraca z klientami 802.11g natomiast na pochwałę zasługuje działanie z wbudowaną w notebooka kartą Centrino 2. W tym przypadku prędkości transferów, nawet na dużą odległość przez ściany, były tylko nieznacznie niższe od referencyjnych (mała odległość, bez przeszkód).
Podsumowując, X300. to ciekawe rozwiązanie dla osób borykających się z wyborem dostawcy internetowego. Ruter Linksys zapewnia w tej kwestii dużą dowolność. Stosując takie rozwiązanie aż prosi się zastosować mechanizm fail-over przełączający na drugie łącze w przypadku awarii głównego, ale niestety producent takiej możliwości nie przewidział. Jeśli zatem nie potrzebujemy rutera gigabitowego ani ze złączem USB dobrą alternatywą będzie tańszy TP-Link TD-W8960N i to zarówno dla ADSL jak i połączeń kablowych.
Grzegorz Bziuk
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Cyberwojna: Chińczycy udają greka"