Ks. Rydzyk prosi o pomoc w sprawie ataków na radio

Nasz Dziennik opublikował list otwarty ojca Tadeusza Rydzyka do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, w którym dyrektor Radia Maryja prosi o pomoc w obronie przed atakami Stalkerów na rozgłośnię

Ks. Rydzyk prosi o pomoc w sprawie ataków na radio
Źródło zdjęć: © PAP - Janusz Mazur

_ "Od drugiego tygodnia kwietnia br. Radio Maryja jest przedmiotem szczegółowo zaplanowanego ataku politycznego w ramach walki z religią pod pozorem stworzenia wrażenia, że jest to grupa STALKERÓW, którzy całkowicie blokują telefony Radia Maryja i uniemożliwiają naszym Słuchaczom dodzwonienie się do Radia, jak też uniemożliwiają dziennikarzom naszego Radia uzyskanie jakichkolwiek informacji z zewnątrz." _ - czytamy w liście "Ojca dyrektora".

Obraz
© (fot. PAP - Janusz Mazur)

W połowie maja w artykule Radio Maryja ofiarą SMS-owego żartu - telefony się urywają pisaliśmy o nietypowym żarcie, który dotknął toruńską rozgłośnię. Wiele osób dostawało wiadomości SMS o treści: "Zaraz mi się rozładuje komórka. Dzwoń na stacjonarny xxxxxxxxx". Zamiast ciągu znaków x podawany był numer rozgłośni ojca Rydzyka.

Z listu dyrektora radia wynika, że ataki wciąż nie ustają. Co więcej, o. Rydzyk sugeruje, że za wszystkim stoi grupa stalkerów, którzy podszywają się pod numery telefonów prywatnych osób i rozsyłają wspomniane sms'y do ich rodzin i znajomych. W liście padają również oskarżenia sugerujące, że cała akcja jest politycznym atakiem wymierzonym w katolicką rozgłośnię.

Bez względu na to czy sugestie zawarte w liście o. Rydzyka są zgodne z prawdą, rozmiary akcji, a przede wszystkim czas jej trwania muszą dziwić. Nie wiadomo czy prokurator generalny podejmie jakiekolwiek działania w związku z opisywanym problemem. Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje tymczasem nad nowelizacją przepisów, które mają uregulować karalność przestępstwa stalkingu w Polsce.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1334)