Kościół stawia na nowoczesność. “Nie mam drobnych” nie przejdzie

Kościół otwiera się na nowe technologie. Rozwiązanie wprowadzone we francuskiej świątyni ucieszy tych, którzy rezygnują z tradycyjnych pieniędzy.

Kościół stawia na nowoczesność. “Nie mam drobnych” nie przejdzie
Źródło zdjęć: © iStock.com | gnagel
Adam Bednarek

18.01.2018 15:17

Wierni w paryskiej świątyni Saint Francois de Molitor mogli dać na tacę za pomocą technologii bezgotówkowej. Na ekranie wystarczyło wybrać wysokość datku - 2, 3, 5 albo 10 euro) - i przyłożyć kartę płatniczą bądź też telefon. Czyli dokonać transakcji zbliżeniowej, jak to się zwykle robi w sklepach.

Kościół nie zapomniał o tych, którzy preferują tradycyjne rozwiązania. Nie tylko dalej można wrzucać “zwykłe” pieniądze, ale też cały sprzęt potrzebny do transakcji ukryto w… wiklinowym koszyczku. Na pierwszy rzut oka jest więc tak, jak było wcześniej. Tyle że wygodniej i nowocześniej - choć ta nowoczesność nie narzuca się wiernym.

To nie pierwszy raz, kiedy nowe technologie obecne są w Kościele. Niektórzy księdza korzystali z modlitewników w wersji cyfrowej, na czytnik lub tablet. Są też chrześcijańskie aplikacje. Doszło nawet do tego, że wiernych pobłogosławiła maszyna.

Wykorzystanie nowych technologii przez Kościół nie powinno nas dziwić. W końcu Kościół jest jak startup - pisał felietonista WP Tech, ksiądz Krzysztof Rodziński

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (384)