Konwergencja sposobem na problemy?

14.11.2007 21:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Konwergencja usług to zwrot, który po krótkiej przerwie zrobił się ponownie bardzo modny. Cztery lata temu zaczął o tym głośno mówić Polkomtel (Plus). Później pojawiła się w kontekście Grupy TP. Obecnie kolejna grupa kapitałowa chce świadczyć tzw. usługi konwergentne.

To Netia, która dziś poinformowała, że wspólnie z operatorem sieci Play ma zamiar je wprowadzić w 200. r.

Czym jest zatem to słowo klucz –. usługi konwergentne? Otóż abonent kontraktuje swoje usługi tylko od jednego operatora (Plus)
, lub grupy kapitałowej. Każdy operator stacjonarny oferuje telefonię stacjonarną, oraz szerokopasmowy dostęp do Internetu. Ponadto w grupie znajduje się mobilny telekom (w TP – Orange, w Netii – Play), który oferuje dostęp do sieci bezprzewodowej. Korzyści? Można wynegocjować większe rabaty na wszystkie usługi, a dodatkowo wystawia jedną fakturę, a nie kilka.

Ofertę konwergentną kieruje się raczej do użytkowników biznesowych, niż indywidualnych bo „w masie siła”. – im więcej sprzedanych telefonów stacjonarnych, komórkowych, czy dostępu do sieci, tym łatwiej o bonusy. Ale mniejszym abonentom też by chyba operatorzy nie odmówili.

Warto zwrócić uwagę, że mówienie o usługach konwergentnych zaczęło się od momentu, w którym operatorzy komórkowy zaczęli wyprzedzać tych stacjonarnych pod względem liczby abonentów (licząc łącznie). Tradycyjni operatorzy zaczęli rozpaczliwe szukać pomysłów na zrekompensowanie sobie utraty przychodów z połączeń. Jednym z nich ma być telefonia konwergentna. Pytanie czy się w tym wypadku powiedzie. Bo na razie poza deklaracjami operatorów o wielkich sukcesach jakoś nie słychać. Kolejny raz pozostaje powiedzieć sakramentalne „czas pokaże”.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także