Koniec procesu w sprawie pamięci flash
Jak donosi dziennik "The Wall Street Journal", postępowanie antymonopolowe w sprawie zmowy cenowej wśród producentów chipów flashowych po trzech latach kończy się bez konsekwencji dla wytwórców chipów.
04.01.2010 | aktual.: 04.01.2010 15:51
Południowokoreańska agencja regulacyjna FTC (Fair Trade Commission) ogłosiła w środę, że nie znalazła dowodów manipulacji cenowych, których mieliby się dopuszczać producenci układów pamięci NAND. Tym samym agencja wstrzymuje śledztwo u producentów, którzy zajmują się także wytwarzaniem kości typu SRAM (statyczny RAM) i DRAM (dynamiczny RAM).
Chipy pamięci NAND są wykorzystywane jako długotrwałe pamięci w odtwarzaczach MP3. smartfonach, pendrive'ach, dyskach półprzewodnikowych (SSD) i kamerach cyfrowych. Pozostałe dwa typy chipów są stosowane jako pamięci ulotne. Przedmiotem postępowania, które rozpoczęło się w styczniu 2007 roku były ogółem cztery firmy. Dwie z nich mają siedziby w Korei Południowej, jedna w Japonii, a kolejna w USA. Do największych producentów, a także odbiorców chipów pamięci flashowych należą koreańskie przedsiębiorstwa Samsung i Hynix, japońska Toshiba i amerykański SanDisk.
W minionych latach na świecie toczyło się wiele postępowań antymonopolowych, których celem były domniemane manipulacje cenowe. We wrześniu amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości zakończyło postępowanie w sprawie podejrzewanej zmowy na rynku pamięci flashowych bez żadnych konsekwencji dla firm stanowiących przedmiot śledztwa, w tym dla Samsunga i Toshiby. W minionym roku USA i Unia Europejska zakończyły postępowania wobec producentów pamięci SRAM, które są stosowane w serwerach. Również i w tym przypadku nie wyciągnięto konsekwencji wobec kontrolowanych firm.