Komputer sam wypełni za ciebie PIT
13.09.2011 10:25, aktual.: 21.09.2011 11:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Projekt autorstwa PO ws. zniesienia obowiązku składania deklaracji PIT jest
technicznie możliwy do realizacji - powiedział PAP prezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i
Telekomunikacji Stefan Kamiński.
Platforma Obywatelska w opublikowanym w sobotę programie wyborczym zapowiedziała zniesienie obowiązku składania deklaracji PIT. Partia chce tym samym zdjąć z Polaków uciążliwy obowiązek składania rocznych zeznań podatkowych.
"Już niedługo urząd skarbowy poinformuje każdego z nas, ile i z jakiego tytułu zapłaciliśmy w ciągu roku podatku, z jakich ulg możemy skorzystać, a także ile zamierza nam zwrócić nadpłaconego podatku lub ile powinniśmy na jego konto dopłacić. Możliwy będzie także podgląd swojego konta online i analiza prognozy w połowie roku" - czytamy w programie wyborczym.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Maciej Grabowski tłumaczył w poniedziałek, że urzędy skarbowe posiadają informacje, które umożliwiają im "wyszacowanie zobowiązania podatkowego za podatnika".
- Oprzyrządowanie informatyczne, które jest do tego potrzebne, może być gotowe w ciągu dwóch lat. (...) Podatnik będzie tylko klikał w swoim komputerze, zatwierdzając tę deklarację. Nikt nie będzie już musiał podliczać swoich dochodów, swoich kosztów, całą tę pracę zrobi za niego urząd skarbowy - deklarował. Jak tłumaczył, każdy z 2. milionów podatników będzie miał swoje konto podatkowe, w ramach którego będzie dokonywać akceptacji lub korekty obliczeń urzędu skarbowego. Rozliczenie PIT poprzez elektroniczne konto podatkowe ma być możliwością, a nie obowiązkiem wszystkich podatników.
Zdaniem Kamińskiego, od strony informatycznej realizacja tego projektu jest możliwa. - System informatyczny, z którego korzystają urzędy skarbowe, można zmodyfikować. Pytanie, w jakim zakresie i ile to zajmie czasu. Mając kody źródłowe można jednak zmienić każdy program - powiedział PAP.
Jak podkreślił, to pracodawcy informują urzędy skarbowe o podpisanych z pracownikami umowach. - To trafia raz do roku do urzędu skarbowego, więc teoretycznie wszystkie niezbędne informacje do przesłania podatnikowi informacji o zapłaconym podatku urzędy mają. Dzięki fakultatywności proponowanego systemu znika problem z osobami, które otrzymały część wynagrodzenia za granicą. Tam pracodawcy nie mają obowiązku przesłania takich informacji do polskich urzędów skarbowych - zaznaczył.
- Technicznie realizacja tej propozycji jest możliwa, o ile nasze źródła przychodów zostaną w urzędach skarbowych zaewidencjonowane w systemie - zaznaczył. Jak podkreślił, należy popierać każdą sensowną propozycję uproszczenia systemu podatkowego. - Chodzi o to, żebyśmy urzędników skierowali do kontroli szarej strefy i zatrudnienia, a nie jak obecnie - do tworzenia licznych formularzy i kontrolowania tego, czy formularze zostały dobrze wypełnione - powiedział.