Kochasz swojego diesla? A wiesz, że poważnie szkodzi wielu stworzeniom?
Silniki diesla są uwielbiane przez wiele osób ze względu na niskie spalanie i wydajność, lecz nie ma róży bez kolców. Naukowcy wykazali negatywną zależność między spalinami z silników diesla a owadami. Mimo tego, że dla niektórych może to zabrzmieć banalnie, owady są kluczowe dla ekosystemów na całym świecie.
O tym, że pestycydy szkodzą owadom, wiedzą wszyscy. Spaliny z silników benzynowych? Oczywistość. Wszelkiego rodzaju nieprzefiltrowane dymy? Wiadomo. Jednak wiele osób uważało, że silniki diesla są bardziej ekologiczne. Okazuje się, że nie jest tak różowo.
Ekolodzy z Uniwersytetu w Bayreuth wzięli na warsztat wpływ spalin z silników diesla na trzmiele. Opublikowali oni dwa nowe badania, w których przyglądają się mikroskopijnym cząsteczkom, które wyrządzają rzeczonym owadom poważną krzywdę. O ile ludzie "przyjmują" różne substancje przez wdychane powietrze, tak w przypadku trzmieli jest to głównie pożywienie, czyli nektar z kwiatów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Naukowcy odtworzyli warunki zanieczyszczenia powietrza spalinami z silników diesla w laboratorium i postanowili dokładnie przyjrzeć się trzmielom ziemnym. Cząsteczki były dokładnym odwzorowaniem produktów ubocznych pracy czterocylindrowego silnika. Dodano je do wody z cukrem, którą żywiono owady.
Trzmielom podawano zanieczyszczoną wodę przez siedem dni. Wyszło na jaw, że flora bakteryjna owadów się zmieniła, zwłaszcza ta odpowiadająca za tworzenie wewnętrznej osłony układu trawiennego. Skutkowało to obniżoną odpornością, zwiększoną podatnością na różne patogeny, aż w końcu skróconą żywotnością.
Inne badanie skoncentrowało się wyłącznie na układzie immunologicznym owadów. Po 10 dniach podawania trzmielom zanieczyszczonych cząsteczek, ich poziom tłuszczu znacząco się obniżył w porównaniu do zdrowych owadów. To natomiast skutkowało podniesieniem poziomu wyczerpania organizmu oraz przyspieszoną śmiercią trzmieli.
To jeszcze nie koniec. Eksperci poddali badaniom DNA trzmieli. Łącznie aż 324 czynniki się zmieniły – reprodukcja RNA 165 z nich była zwiększona, zaś w 159 zmniejszona. Im dłużej owady były wystawione na działanie cząsteczek spalin, tym gorzej funkcjonowały, a degradacja ich organizmów postępowała. Procesy syntezy biologicznej znacznie zwolniły, wskutek czego całe kolonie trzmieli zaczęły wymierać.
Wspomniane badania przeprowadzono ze względu na gwałtownie zmniejszająca się populację owadów na świecie, która przyspieszyła w ciągu ostatnich 10 lat. Nie tylko trzmiele, ale również inne stworzenia, mają kluczowy wpływ na nasze środowisko. Jeśli owady wymrą, ludzie wymrą razem z nimi – rośliny przestaną być zapylane, wskutek czego nie zakwitną, więc zaburzony zostanie łańcuch pokarmowy. Idąc dalej – zwierzęta żywiąca się owadami również stracą pokarm. Stąd jest bardzo krótka droga do zagłady ludzkości.
Marcin Watemborski, dziennikarz Wirtualnej Polski