Koalicja organizacji ochrony konsumentów chce chronić użytkowników portali społecznościowych

Koalicja organizacji ochrony konsumentów chce chronić użytkowników portali społecznościowych

11.05.2010 16:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Organizacje ochrony konsumentów z UE i Stanów Zjednoczonych przyjęły wspólną rezolucję, w której domagają się lepszej ochrony danych w sieciach społecznościowych. Miliony użytkowników tych serwisów ryzykują sferą prywatności i nie mogą w odpowiedni sposób kontrolować informacji osobowych – czytamy w dokumencie koalicji Trans Atlantic Consumer Dialogue (TACD).

Organizacje ochrony konsumentów z UE i Stanów Zjednoczonych przyjęły wspólną rezolucję, w której domagają się lepszej ochrony danych w sieciach społecznościowych. Miliony użytkowników tych serwisów ryzykują sferą prywatności i nie mogą w odpowiedni sposób kontrolować informacji osobowych – czytamy w dokumencie koalicji Trans Atlantic Consumer Dialogue (TACD)
.

Zrzeszenia apelują nie tylko do operatorów sieci społecznościowych, aby ci "odrobili zadanie domowe" w dziedzinie bezpieczeństwa danych, ale też zarzuca rządom i ustawodawcom w Stanach Zjednoczonych i w Europie, że nie zajmują się wystarczająco skutecznie ochroną członków społeczności online.

Obraz
© (fot. Jupiterimages)

"Sieci społecznościowe stanowią wirtualny dom dla milionów ludzi" – oświadczyła Susan Grant z Consumer Federation of America (CFA)
. "Mamy jednak do czynienia z inwazją marketerów, którzy przekopują się przez dane osobowe i chcą zarabiać pieniądze na informacjach, które nie są przeznaczone dla osób postronnych" –. twierdzi dyrektor ds. ochrony konsumentów.

Organizacjom konsumenckim nie wystarczy to, że Facebook przyłączył się do konwencji Safe Harbor, zapewniającej europejskim klientom amerykańskich firm zasadniczo taki sam poziom ochrony danych jak w przypadku firm ze Starego Kontynentu. Obecnie nie może być mowy o "bezpiecznym porcie", który zobowiązują się stworzyć sieci społecznościowe. Mając na uwadze praktyki Facebooka, można sądzić, że mamy raczej do czynienia z "somalijskim wybrzeżem".

Członkowie TACD domagają się zakazu uzależniania dostępu do sieci społecznościowych od zgody na wykorzystywanie danych użytkowników. Operatorom należy zakazać zbierania informacji i wykorzystywania ich do celów reklamowych o charakterze osobistym bez wyraźnej zgody internauty. Mają oni być zobowiązani do ochrony danych o użytkownikach przed dostępem ze strony podmiotów trzecich i do lepszego informowania użytkowników o zagrożeniach związanych z ochroną danych osobowych. Twórcy aplikacji mają otrzymywać jedynie te informacje osobowe, które są bezwarunkowo potrzebne do działania ich programów. Jeśli dane użytkownika trafią w niepowołane ręce, właściciele platformy mają być za to pociągani do odpowiedzialności. Sieci muszą spełniać żądania użytkowników dotyczące usuwania i korekty ich informacji. Poza tym należy zagwarantować internautom możliwość swobodnego przenoszenia zdjęć i innych danych z jednej sieci do drugiej.

Organizacje konsumenckie są szczególnie zaniepokojone ochroną młodzieży. Autorzy rezolucji apelują do rządów, aby wprowadziły ogólny zakaz spersonalizowanej reklamy skierowanej do dzieci i nieletnich w wieku poniżej 16 lat. Poza tym należy zagwarantować, że młodocianym nie będą przedstawiane produkty, które nie odpowiadają ich wiekowi. W ogólnej perspektywie niezbędne jest wzmocnienie koordynacji działań transatlantyckich między agencjami kontrolnymi. Organizacje chcą także, aby sieci społecznościowe zintensyfikowały swoje wysiłki samoregulacyjne i wyznaczyły własne branżowe standardy.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Komentarze (0)