Kanada: akcja antybotnetowa z polskim akcentem
22.02.2008 11:30, aktual.: 22.02.2008 14:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kanadyjska policja przeprowadziła w środę akcję, wymierzoną w operatorów jednego z działających w Internecie botnetów ( sieci komputerów-zombie ). Aresztowano w sumie 17 osób; co ciekawe, policja poinformowała, że wśród kontrolowanych przez cyberprzestępców komputerów największą część - blisko 40 tys. - stanowiły "pecety" z Polski.
Policjanci szacują, że rozbita przez nich grupa odpowiedzialna jest za straty - poniesione przez firmy oraz internautów - rzędu 44,3 mln USD. Przestępcy kierowali klasycznym botnetem - czyli siecią komputerów z Windows, w których zainstalowano oprogramowanie umożliwiające wykorzystywanie maszyn bez wiedzy ich właścicieli. Z danych zdobytych przez policjantów podczas przeszukań wynika, że botnet wykorzystywany był do przeprowadzania ataków typu DDoS ( Distributed Denial of Service ), włamywania się na strony WWW oraz wysyłania spamu. Jeśli sąd uzna aresztowanych za winnych tych przestępstw, każdemu z nich grozi w Kanadzie kara do 10 lat więzenia.
Wszyscy aresztowani - mężczyźni w wieku od 17 do 26 lat - mieszkali na terenie kanadyjskiej prowincji Quebec ( ich personaliów nie ujawniono ). Do ich botnetu należało ok. 100 tys. komputerów z ponad 100 krajów - największe grupy stanowiły "pecety" z Polski ( było ich ponad 39 tys. ), Brazylii ( 29 tys. ) oraz Meksyku ( 26 tys. ).
To pierwszy w Kanadzie przypadek rozbicia tak dużej grupy przestępczej, specjalizującej się w działalności w Internecie.