Johnny B. Goode może być pierwszą rzeczą, jakiej dowiedzą się o nas kosmici
Zmarł Chuck Berry, ale jego muzyka będzie żyć wiecznie. Kawałek Johnny B. Goode poleciał w przestrzeń kosmiczną na Złotych Dyskach programu Voyager z 1977 roku.
20.03.2017 | aktual.: 20.03.2017 12:29
Złote dyski zostały umieszczone na dwóch bliźniaczych sondach Voyager 1 i Voyager 2, które w 1977 roku zostały wystrzelone na pokładzie rakiety Tita n3E. Zadaniem sond było zbadanie planet-olbrzymów Układu Słonecznego i zewnętrznej części heliosfery. Na ich pokładzie, oprócz urządzeń pomiarowych, znalazły się też Złote Dyski z informacjami o Ziemi i ludziach. Tak o złotych dyskach mówił ich pomysłodawca, Carl Sagan:
- Ten statek kosmiczny zostanie odnaleziony a dysk odczytany tylko jeśli we wszechświecie istnieją zaawansowane, podróżujące przez kosmos cywilizacje. Ale wrzucenie butelek z wiadomością do tego kosmicznego oceanu mówi coś bardzo pozytywnego o życiu na tej planecie.
Na złotych dyskach nagrane zostały m.in.
przywitania w 55 językach,
odgłosy przyrody i maszyn,
zdjęcia ludzi i ich codziennego życia
Oraz muzyka. Wśród 27 utworów muzycznych znajdują się m.in. klasyki Jana Sebastiana Bacha i Beethovena, pieśni australijskich aborygenów i amerykańskich Indian, a także właśnie „Johnny B. Goode” Chucka Berry’ego.
Tak o zmarłym artyście i jego muzyce pisze Neil deGrasse Tyson, popularyzator astronomii:
- Chuck Berry opuścił Ziemię już dawno temu: Jego muzyka, jako część Złotych Dysków, została wysłana w otchłań kosmosu w 1977.
Sondy Voyager nadal pozostają aktywne, a muzyka Chucka Berry’ego nadal mknie w kosmos. Voyager 1 opuścił w 2012 roku heliosferę czyli jedną z umownych granic Układu Słonecznego.W tym momencie jest to obiekt skonstruowany przez człowieka, który znajduja się najdalej od Ziemi. Jeśli kiedyś zostanie odnaleziona przez inteligentną cywilzację to możliwe, że Johnny B. Goode będzie pierwszą rzeczą, jakiej dowiedzą się o nas kosmici.