Jeden podejrzany SMS, seria krótkich zdarzeń i wyparował milion. Wszystko przez duplikat SIM i kolekcjonerski dowód

Chociaż metoda przestępców znana jest już od wielu miesięcy, wciąż pojawiają się jej nowe ofiary. Złodzieje wykorzystują karty SIM oraz tak zwane dowody kolekcjonerskie. W ten sposób są w stanie przelać z kont ogromne pieniądze.

Nawet zdjęcie innej osoby nie musi być przeszkodą dla szwindlu
Źródło zdjęć: © Fotolia
Grzegorz Burtan

"Na numer telefonu warszawskiego przedsiębiorcy Józefa Kruka przyszedł SMS: >Dzień dobry, przyjęliśmy zlecenie wymiany karty SIM dla numeru…<. (…) Do salonu Play dotarł o 15.10. Pokazał dowód i poprosił o duplikat karty. Pracownik - wyraźnie zdenerwowany, bo zdał sobie sprawę z tego, że to kolejny duplikat jednego dnia - wydał mu ją. Kruk włożył kartę SIM do telefonu, spojrzał na ekran i zrobiło mu się słabo. To była wiadomość z banku: >Na twoje konto nastąpiło logowanie z zainfekowanego komputera<." - opisuje historię Gazeta Wyborcza.

Złodzieje przyszli do salonu sprzedaży z dowodem kolekcjonerskim, na którym zapisali dane przedsiębiorcy, Józefa Kruka. Tego typu dowody można kupić w sieci, ich cena waha się od 500 do ponad 800 zł. Dzięki fortelowi oszustom udało się wyłudzić duplikat karty SIM, na którą przychodziły SMS-y, którymi zatwierdzano przelewy. To pozwoliło obejść bankowe zabezpieczenia i wykonać ogromne przelewy. Wcześniej, dzięki fałszywemu dowodowi, zaciągnięto kredyty i kupiono drogie smartfony.

Łącznie z konta Kruka wyparowało ponad milion złotych, a na jego dowód zaciągnięto dziewięć kredytów na blisko 40 tys. złotych.

Sytuacja ma zmienić się dopiero w lipcu 2019 roku, kiedy wejdzie w życie ustawa o dokumentach publicznych z 22 listopada 2018 roku. Za wytwarzanie, oferowanie, zbywanie lub przechowywanie w celu sprzedaży replik dokumentu publicznego będzie groziła kara góra dwóch lat pozbawienia wolności.

Jak chronić się przed tego typu oszustwami? Przede wszystkim sprawdzać działanie karty SIM - nagła awaria może oznaczać działanie przestępców, więc natychmiast należy kontaktować się z bankiem i samym operatorem. Warto również mieć osobny numer telefonu do banku, którego nikt inny nie zna. I którego nigdzie się nie podaje. W przypadku tak wyrafinowanych oszustw nie ma gwarancji, że uda się powstrzymać przestępców, ale jest to dodatkowe zabezpieczenie, które może uratować oszczędności, opisywał procedurę Adam Bednarek.

Tymczasem Józef Kruk zamierza sądzić się z parabankami oraz instytucją finansową.

Wybrane dla Ciebie
Obiecano im pracę w hotelu. Afrykanki zwabione przez Rosję
Obiecano im pracę w hotelu. Afrykanki zwabione przez Rosję
Ukraińcy nie musieli go atakować. Rosyjski Ka-226 rozbił się w Rosji
Ukraińcy nie musieli go atakować. Rosyjski Ka-226 rozbił się w Rosji
Rosja promuje Su-57. Nikt nie chce "najlepszego samolotu świata"
Rosja promuje Su-57. Nikt nie chce "najlepszego samolotu świata"
Rosjanie zrobili to celowo. Zaatakowali konwój humanitarny
Rosjanie zrobili to celowo. Zaatakowali konwój humanitarny
Problemy z rosyjskimi czołgami. Sami Rosjanie narzekają na ich jakość
Problemy z rosyjskimi czołgami. Sami Rosjanie narzekają na ich jakość
Odparowuje wszystko co żywe. Rosjanie zaczęli demontować potężną broń
Odparowuje wszystko co żywe. Rosjanie zaczęli demontować potężną broń
Najstarsze powietrze w historii. Było uwięzione w 6-milionowym lodzie
Najstarsze powietrze w historii. Było uwięzione w 6-milionowym lodzie
Sprawdzono ją w Ukrainie. Polska chce nią zwalczać drony
Sprawdzono ją w Ukrainie. Polska chce nią zwalczać drony
Chiny mają nowy okręt. Rzuca wyzwanie największym mocarstwom
Chiny mają nowy okręt. Rzuca wyzwanie największym mocarstwom
Nie tylko Koreańczycy. Ujawniono, kto jeszcze walczy za Rosję
Nie tylko Koreańczycy. Ujawniono, kto jeszcze walczy za Rosję
Mówią, że są lepsze niż F-35. Będą produkowane w Ukrainie
Mówią, że są lepsze niż F-35. Będą produkowane w Ukrainie
Lotnicze marzenie Ukraińców. Chcą je składać u siebie
Lotnicze marzenie Ukraińców. Chcą je składać u siebie