Ziemia wypadnie z orbity? Naukowcy oszacowali ryzyko
Badacze Nathan A. Kaib i Sean N. Raymond ocenili wpływ przelatujących gwiazd na długoterminową stabilność Układu Słonecznego. Jaka przyszłość czeka Ziemię?
Autorzy opublikowanego na łamach ScienceDirect artykułu "The influence of passing field stars on the solar system’s dynamical future" podkreślają, że wcześniejsze badania prowadzone były często z założeniem, że Układ Słoneczny jest systemem odizolowanym. W swoich symulacjach uwzględnili zewnętrzne wpływy i doszli do wniosku, że bliskie przeloty gwiazd znacząco zwiększają prawdopodobieństwo niestabilności orbitalnej.
Możliwe scenariusze
Naukowcy symulowali tysiące możliwych scenariuszy na przełomie 5 miliardów lat, uwzględniając obecne orbity ośmiu planet Układu Słonecznego i Plutona. W przeciwieństwie do modeli izolowanych, które mogą niedoszacować przyszłe zmiany orbitalne planet olbrzymów o ponad rząd wielkości, nowe symulacje pokazują, że nasze planety i Pluton mogą być znacznie mniej stabilne niż wcześniej sądzono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspomniane badanie wykazało, że w perspektywie 5 mld lat:
Pluton, który w modelach izolowanych był całkowicie stabilny, ma 5 proc. szans na destabilizację pod wpływem przelatujących gwiazd;
szansa na destabilizację Merkurego wzrasta o 50–80 proc. względem symulacji izolowanych, które szacowały ryzyko na około 0,8–1 proc.;
istnieje 0,3 proc szansy, że Mars zostanie utracony w wyniku kolizji lub wyrzucenia z Układu Słonecznego;
Stabilność naszego układu
Ziemia ma 0,2 proc. prawdopodobieństwa uczestniczenia w kolizji planetarnej lub wyrzucenia z orbity.
Badanie pokazuje, że choć stabilność Układu Słonecznego przez jego główny etap życia (szacuje się, że za około 5 mld lat Słońce przekształci się w czerwonego olbrzyma, w wyniku czego Ziemia i tak ulegnie zniszczeniu) jest bardzo prawdopodobna, ale nie gwarantowana. Przelatujące gwiazdy stają się kluczowym czynnikiem ryzyka dla naszego kosmicznego "podwórka".