Jaki grill wybrać - węglowy, gazowy, a może elektryczny?
Sezon grillowy rozpoczęty, można by wrzucić coś na ruszt. Pytanie tylko brzmi "na jaki", bo "co" wrzucić to już jest kwestia gustu. To, na czym chcemy grillować, zależy od wiedzy dotyczącej urządzeń do tego przeznaczonych. Czy najlepszy jest grill węglowy, gazowy, a może elektryczny?
02.05.2013 10:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ceny sprzętów barbecue zaczynają się od kilkudziesięciu złotych, a kończą nawet na kilkunastu tysiącach złotych. My, Polacy, przywykliśmy do urządzeń na węgiel, a wielu uważa, że nie ma dla nich alternatywy. Amerykanie lubują się z kolei w grillach gazowych, a elektryczne są uważane za te przyszłościowe.
Zacznijmy od tego w jakich warunkach zwykle grillujesz. Jeśli masz ogródek wielkości metr na metr, a nad sobą i obok sąsiadów z tego samego bloku, to zapomnij o grillu na węgiel. Nie dlatego, że jest zły. Po prostu nie rób "wiochy" i nie odymiaj całego budynku. Wybierz sobie taki zasilany prądem, bo ma najmniejsze gabaryty ze wszystkich. Nie trzeba do niego donosić ani butli z gazem, ani węgla drzewnego - wystarczy tylko gniazdko z prądem.
Uniwersalne i niezbędne parametry dla wszystkich typów grilli to:
- Wielkość rusztu. Powinien być co najmniej średni, by można na nim zmieścić różne mięsa i warzywa i to dla kilku, a nie jednej osoby
- Możliwość regulowania temperatury. Różni się, w zależności od urządzenia
- Dodatkowe półki lub haczyki na akcesoria, takie jak szczypce do mięsa i łopatki.
Grill Węglowy
Tylko on da ci możliwość podlewania mięsa piwem i tylko na nim da się zrobić potrawy o zadymionym aromacie. Tylko za jego pomocą można dodać potrawom zapach ulubionych iglaków, po dorzuceniu ich do ognia. Niestety, podczas palenia na takim grillu wydzielają się dioksyny, a pozostałe typy grillów nie mają tego problemu. Są to toksyczne związki, tworzące się w trakcie spalania. Są obiektem sporu naukowców. Jedni uważają, że ich wpływ na zdrowie jest marginalny, drudzy, że zasadniczy. Jednak Wiktor Juszczenko zatruty był dioksynami, które w jego przypadku przekroczyły dopuszczalną normę 2. tysięcy razy. Ja tego sporu nie rozsądzę, wracam więc do meritum.
Dobry grill musi być zrobiony z porządnego materiału, ponieważ ma pracować przy różnej temperaturze i w wysokich temperaturach. Nie może korodować. Niech będzie zrobiony z żeliwa, stali nierdzewnej lub emalii porcelanowej. Powinien mieć pokrywę, z regulatorem dopływu powietrza, by można regulować płomień. Bardziej otwarte szczeliny to niższa temperatura. Ciepłe powietrze po prostu leci zawsze do góry i ulatnia się prze otwory pokrywy. Zakrywany grill może pracować w deszczu.
Zwróć uwagę na popielnik, żeby łatwo usuwało się popiół pozostały po spalaniu. Super, jeśli grill posiada termometr, który dokładnie wskaże temperaturę niezbędną dla zrobienia konkretnej potrawy.
Wolisz szybkie efekty swojego gotowania? Nie chce ci się czekać aż węgiel wypali się na żar? Nie chce ci się rozpalać i brudzić paleniskiem? Kup grill gazowy lub elektryczny.
Grill gazowy
Działają na paliwo płynne, wiec jedną z ich uciążliwością jest "targanie" butli z gazem. Jednak sam grill gazowy ma wiele pozytywów. Bardzo łatwo można sterować wielkością płomienia, a co za tym idzie także temperaturą, w której przygotowujemy nasze potrawy. Wystarczy przekręcić kurek do odpowiedniego poziomu.
Gaz nie jest jednak najbezpieczniejszym paliwem na świecie. Z tego powodu, takie urządzenie musi posiadać certyfikat bezpieczeństwa - bez niego nawet nie oglądaj takiego sprzętu. Ponadto jeśli kupisz gazowe barbecue, to ustaw je z daleka od wszystkiego, łatwo zajmującego się ogniem.
Zaleta tego typu rozwiązań jest łatwość utrzymania ich w czystości, nie ma popiołu i sadzy na ruszcie w wyniku spalania drewna. Jeśli kochasz smak potraw z klasycznego ognia ale chciałbyś ze względów praktycznych mieć grilla gazowego, to jest pewna alternatywa. Możesz dokupić specjalną wędzarkę i drewniane wiórki. Daje to podobny efekt, ale jednak trochę inny. Spróbuj sam.
Grill elektryczny
Ten typ jest najbardziej praktyczny i ... najbardziej "bezduszny". W jego przypadku nie mam mowy o dymie i wędzeniu. W nim nawet nie ma ognia. Jest podgrzewana, karbowana płyta elektryczna.
Grill tego typu może być używany w domu i ogrodzie, zimą i latem. Niestety pod gołym niebem nadaje się do pracy tylko jeśli pogoda jest dobra. Wiatr mu nie przeszkadza, bo nie zdmuchnie, ani nie podjudzi płomieni. To wyróżnia rozwiązanie na prąd na tle gazu i węgla.
Łatwo go przenieść, bo zwykle jest stosunkowo mały. Nie śmierdzi dymem. Nie przeszkadza sąsiadom i bardzo łatwo się go myje. Nie wydzielają się dioksyny w trakcie jego pracy. Może mieć całą gamę przydatnych funkcji, takich jak timer, mówiący za ile trzeba zdjąć potrawę czy termometr elektroniczny, pokazujący stan płyty grzewczej i samego jedzenia oraz jego wilgotności. To praktyczne rozwiązanie szczególnie jeśli mamy ochotę na półkrwiste mięso. Ma jedną zasadniczą wadę. Przygotowywanie na nim potraw nie ma nic wspólnego z klimatem, atmosferą i rytuałem grillowania.
Grillowane mięso zawsze jest zdrowsze, niż takie z patelni. Zawiera po prostu mniej tłuszczów - niezależnie od tego, czy przygotowane zostanie na gazie, na prądzie czy na węglu.