Intel zarzuca Komisji Europejskiej błędy prawne
16.09.2009 14:50, aktual.: 16.09.2009 16:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przedstawiciele Intela są zdania, że Komisji Europejska, prowadząc postępowanie przeciwko firmie, popełniła wiele błędów prawnych. Takie informacje płyną z dziennika urzędowego Unii Europejskiej, dzięki któremu po raz pierwszy poznajemy szczegóły linii obrony Intela w postępowaniu antymonopolowym. Producent chipów starał się udowodnić, że wyznaczona przez Komisję Europejską kara finansowa w wysokości 1,06 miliarda euro "jest rażąco nieproporcjonalna, biorąc pod uwagę to, że Komisja nie wykazała żadnej szkody po stronie konsumentów ani wyeliminowania konkurentów". Przy ustalaniu wysokości kary Komisja "nie zastosowała poprawnie własnych wytycznych w sprawie grzywien z 2006 r. oraz wzięła pod uwagę pozbawione znaczenia bądź niewłaściwe okoliczności". Wreszcie – zdaniem Intela – KE nie była w stanie udowodnić, że koncern świadomie lub nieświadomie działał wbrew regulacjom antymonopolowym.
Przedstawiciele Intela są zdania, że Komisji Europejska, prowadząc postępowanie przeciwko firmie, popełniła wiele błędów prawnych. Takie informacje płyną z dziennika urzędowego Unii Europejskiej, dzięki któremu po raz pierwszy poznajemy szczegóły linii obrony Intela w postępowaniu antymonopolowym. Producent chipów starał się udowodnić, że wyznaczona przez Komisję Europejską kara finansowa w wysokości 1,06 miliarda euro "jest rażąco nieproporcjonalna, biorąc pod uwagę to, że Komisja nie wykazała żadnej szkody po stronie konsumentów ani wyeliminowania konkurentów". Przy ustalaniu wysokości kary Komisja "nie zastosowała poprawnie własnych wytycznych w sprawie grzywien z 2006 r. oraz wzięła pod uwagę pozbawione znaczenia bądź niewłaściwe okoliczności". Wreszcie – zdaniem Intela – KE nie była w stanie udowodnić, że koncern świadomie lub nieświadomie działał wbrew regulacjom antymonopolowym.
W maju Komisja Europejska po skargach wniesionych przez AMD doszła do wniosku, że Intel oferował producentom komputerów rabaty za wyposażanie wszystkich albo prawie wszystkich maszyn w jego procesory zbudowane na bazie architektury x86. Poza tym KE uznała, że Intel dofinansowywał wielkich sprzedawców detalicznych pod warunkiem powstrzymania się od wprowadzania do sprzedaży urządzeń z procesorami konkurencji (albo opóźniania wprowadzania tych urządzeń). Koncern w lipcu odwołał się od wyroku i kary finansowej przed sądem UE pierwszej instancji.
Według informacji w dzienniku urzędowym Intel uważa, że Komisja Europejska nie udowodniła, że rabaty cenowe miały na celu wykluczenie z rynku konkurencji. KE nie sprawdziła też, czy porozumienia o obniżkach cen z klientami w UE zostały zrealizowane i czy odniosły pożądany skutek. Według Intela organom antymonopolowym nie udało się poza tym wykazać, że porozumienia dotyczące obniżek cen nie były uwarunkowane faktem, że klienci zgodnie z własnym zapotrzebowaniem kupowali procesory x8. nie od AMD, a od Intela.
Poza tym zdaniem Intela Komisja Europejska nie wzięła pod uwagę dowodów wskazujących na to, że jeden z konkurentów firmy w czasie rzekomego prowadzenia działań zagrażających wolnej konkurencji znacznie zwiększył udziały na tym rynku, a brak powodzenia w biznesie był w jego przypadku spowodowany przez popełnione przezeń błędy. Komisji nie udało się udowodnić rzeczowego związku między "warunkowymi obniżkami cen" a decyzjami klientów Intela, które skłaniały ich do tego, aby nie kupować układów u konkurencji. Materiały dowodowe nie potwierdzają także podejrzenia, według którego Intel stosował długoterminową strategię mającą na celu wykluczenie konkurentów z rynku.
Prócz tych błędów prawnych Intel zarzuca Komisji także błędy proceduralne. Jak twierdzi producent układów, Komisja nie dopuściła do przesłuchania przedstawicieli Intela, mimo że w trakcie procesu wniosła nowy materiał dowodowy. Do niektórych wewnętrznych dokumentów Intel nie miał wglądu, mimo że mogły być one ważne dla całej sprawy albo potencjalnie odciążać producenta procesorów. Komisja – zdaniem przedsiębiorstwa – nie przedstawiła wreszcie rzetelnego protokołu z posiedzeń, podczas których przesłuchiwano kluczowego świadka pracującego dla jednego z klientów koncernu. Ten przedstawił materiały, które "mogły stanowić dowód braku winy po stronie Intela".
wydanie internetowe www.heise-online.pl