Groźny wirus powraca. Uwaga nową wersję trojana bankowego

Cyberprzestępcy mogą wyrządzić nam szkody nie tylko samym wirusem. Udostępnienie kodu źródłowego sprawia, że ich naśladowcy mogą zmodyfikować złośliwe oprogramowanie, czyniąc je jeszcze bardziej problematycznym. Teraz mamy tego kolejny przykład.

Groźny trojan powraca
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

Nowe zagrożenie to bankowy trojan o nazwie Terdot. Jak każde tego typu złośliwe oprogramowanie, zajmuje się kradzieżą danych związanych z płatnościami. Niestety na tym jego możliwości się nie kończą.

"Za jego pomocą cyberprzestępca może modyfikować ruch danych na większości serwisów społecznościowych czy serwisach z pocztą elektroniczną. Jego automatyczne aktualizacje pozwalają na pobieranie i modernizowanie danych, które w danym momencie żądane są przez operatora serwisu. Dzięki takim zastosowaniom, tego typu malware może się rozwijać i nabywać nowe umiejętności" - tłumaczą specjaliści z firmy Bitdefender.

Terdot stworzony został na podstawie kodu źródłowego Zeusa, który wyciekł do sieci w 2011 roku.

Zeus to niezwykle szkodliwy wirus, który pozwolił wykraść miliony dolarów. Rozpowszechnił się w marcu 2009, korzystając głównie z luk w przeglądarce Internet Explorer czy poprzez maile i phishing. Znajdował się także wśród innego złośliwego kodu (malware) na zaatakowanych stronach internetowych. Choć policja rozpracowywała grupy atakujące z wykorzystaniem Zeusa, to jak grzyby po deszczu wyrastały kolejne udoskonalone wersje. Właśnie dlatego, że cyberprzestępcy mogli korzystać z udostępnionego kodu źródłowego Zeusa.

W 2012 roku następca Zeusa zaatakował kilkadziesiąt tysięcy unikalnych adresów IP i znalazł się w pierwszej piątce najgroźniejszych botnetów w polskich sieciach komputerowych. Przed modyfikacjami Zeusa eksperci ostrzegali jeszcze w 2013 roku. Jego możliwości były przerażające. Jedna z wersji potrafiła przechwycić hasła wysyłane przez bank na telefon komórkowy klienta. Kiedy użytkownik chciał wykonać przelew, Zeus przesyłał część środków z rachunku bankowego ofiary na rachunek przestępców.

Jak widać, szkodnik sprzed lat znowu nam zagraża. Dlatego trzeba uważać, na jakie strony wchodzimy, w jakie linki klikamy i jakie aplikacje pobieramy.

Wybrane dla Ciebie

Odkryli nowy gatunek megaraptora. Fascynuje ich jego śmierć
Odkryli nowy gatunek megaraptora. Fascynuje ich jego śmierć
Mocarstwo zadowolone z rosyjskiej broni. Chce jej więcej
Mocarstwo zadowolone z rosyjskiej broni. Chce jej więcej
Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką