Google przyznaje - nasz telefon G1 jest "kiepski"
Koncern Google wkraczał na rynek komórkowy z ogromnymi nadziejami. Andy Rubin, szef działu platform mobilnych, przyznał właśnie, że ten debiut nie był zbyt udany. "Początkowo oferowaliśmy system Android w wersji 0.8, a dopiero później bardziej dojrzałą wersję 1.0" – powiedział pracownik firmy z Mountain View. W lutym tego roku tajwański HTC wprowadził smartfony G1 z Androidem także na rynek polski, gdzie jego wyłącznym dystrybutorem jest Era. "Po przygotowaniu kilku aktualizacji nasz system działa jednak bardzo solidnie" – dodał Rubin.
Z inicjatywy giganta wyszukiwarkowego w listopadzie 200. roku powstało konsorcjum przemysłowe, które zajmuje się rozwojem tego darmowego systemu operacyjnego oraz dystrybuowaniem go na zasadach Open Source. Android powstał z myślą o smartfonach, jednak kilku producentów komputerów osobistych przystąpiło już do testowania go na netbookach oraz innych urządzeniach mobilnych przeznaczonych głównie do surfowania w Sieci. Celem Google'a jest spopularyzowanie własnych usług takich jak wyszukiwarka WWW na urządzeniach przenośnych, co pozwoli mu czerpać większe dochody z reklam. Z danych HTC wynika, że od listopadowej premiery aparatu G1 na rynku amerykańskim tylko do końca ubiegłego roku udało się sprzedać ponad milion tych urządzeń. Za sprawą firmy Vodafone jeszcze w kwietniu do sprzedaży
ma trafić drugi telefon wyposażony w Androida – HTC Magic.
Liczba modeli aparatów bazujących na platformie Android odbiega od oczekiwań wielu ekspertów. "Dostawcy urządzeń są zmuszeni przestawić się na nowe procesy produkcyjne. Przecież nie otrzymują oni gotowego na sto procent systemu operacyjnego. Konieczne są inwestycje w optymalizację oprogramowania, ale dzięki temu, że nie muszą płacić za Androida, ponoszone przez nich koszty i tak są mniejsze o około 2. procent niż w przypadku systemów komercyjnych" – przekonywał Rubin w wywiadzie dla agencji dpa.
Rubin podkreślił, że Google osiągnął już swój cel związany z urządzeniami G1, którym było podniesienie poziomu wykorzystania własnych usług na telefonach komórkowych. Dzięki włączeniu wyszukiwarki Google oraz usługi pocztowej Gmail bezpośrednio do systemu firmie udaje się lepiej trafić do klientów. "Poza tym na aparatach G1 widnieje logo Google'a, co skłania wielu naszych fanów do zakupu tych urządzeń" – stwierdził Rubin.
wydanie internetowe www.heise-online.pl