Google: protokół SPDY ma przyspieszyć Sieć

Google: protokół SPDY ma przyspieszyć Sieć
Źródło zdjęć: © Google

16.11.2009 15:05, aktual.: 16.11.2009 15:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wiele obecnie działających stron WWW jest niepotrzebnie wyhamowywanych przez protokół HTTP (Hypertext Transfer Protocol): przykładowo, w celu pobrania każdego obrazka przeglądarka musi nawiązać nowe połączenie TCP/IP. Nawet najnowsze browsery są zazwyczaj w stanie utrzymywać najwyżej sześć takich połączeń równocześnie (dla jednej domeny). Poza tym sam HTTP koncentruje się na kliencie, w związku z czym serwer nie ma możliwości wysyłania danych do przeglądarki bez jednoznacznego wywołania.

Tę niedoskonałość protokołu ma eliminować zaproponowany przez Google'a protokół o nazwie SPDY (termin wymawia się jako "speedy"). Jest on modyfikacją HTTP, ale nie zastępuje protokołu TCP/IP. Dzięki temu nie jest konieczne wprowadzanie zmian w aplikacjach sieciowych albo istniejących już stronach WWW.

Obraz
© (fot. Jupiterimages)

SPDY obsługuje kompresję nagłówków HTTP, multipleksowane strumieniowanie i priorytetyzację żądań. Wywołania nie są wysyłane sekwencyjnie, ale poprzeplatane między sobą (interleaved) i w ten sposób za pośrednictwem połączenia TCP (który pozostaje warstwą transportową dla SPDY) przekazywane do serwera. Wykorzystywane są przy tym już istniejące nagłówki HTTP, ale kompresuje się je w znaczącym stopniu. Dotyczy to ruchu w obydwu kierunkach: do i od serwera. Inaczej jednak niż do tej pory sesja TCP nie musi być na nowo nawiązywana dla każdej pary Request/Response.

Serwery mogą same wysyłać dane do użytkownika, albo też powiadamiać klienta o tym, że jakieś informacje są dla niego dostępne. W drugim przypadku przeglądarka musi je pobrać (za pomocą wywołania Request), zaś w pierwszym –. jedynie przetworzyć. Poza tym dzięki priorytetyzacji browser odbiera jedne elementy strony internetowej szybciej niż inne (o ile zachodzi taka potrzeba).

SPDY –. zależnie od środowiska w którym działa – jest od 11 do 50 procent szybszy niż HTTP. Tak przynajmniej wynika z pomiarów wykonanych przez pracowników Google'a. Poprawę wydajności najlepiej widać wtedy, gdy w sieci odsetek traconych pakietów wynosi około 2 procent, a połączenie TCP jest wolne. Inne metody usprawniania połączeń (takie jak HTTP pipelining) programiści koncernu uważają za niewystarczająco dopracowane albo mniej wydajne.

Na razie pełny opis protokołu SPDY ani zgodne z nim aplikacje klienckie – takie jak przeglądarka WWW – nie zostały jeszcze upublicznione. Zarówno serwer SPDY/HTTP, jak i infrastrukturę używaną do testów i benchmarków Google zamierza zaprezentować wkrótce ("in the near future").

Komentarze (0)