Google porozumiał się z wydawcami ws. projektu Google Books

Google porozumiał się z wydawcami ws. projektu Google Books
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

05.10.2012 09:27, aktual.: 05.10.2012 10:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Google porozumiał się z wydawcami w USA po latach sporu o prawa autorskie w związku z pracami nad Google Books Library Project -
inicjatywą, która w zamyśle twórców ma stać się największą wirtualną biblioteką świata.

Spór między Google'em a Stowarzyszeniem Wydawców Amerykańskich (AAP) wybuchł w 200. roku, gdy koncern rozpoczął prace nad swym projektem bibliotecznym. Dotychczas w jego ramach Google zeskanował ok. 15 mln książek i udostępnił je w formie elektronicznej - przypomina Reuters.

Szczegóły pozasądowej ugody między Google'em a AAP nie są znane. BBC podaje jednak, że amerykańscy wydawcy będą odtąd decydować, które dzieła mogą znaleźć się w wirtualnym księgozbiorze. Kwestia ta była jedną z głównych przyczyn sporu.

"Cieszy nas, że osiągnięta ugoda odnosi się do przyczyn sporu. Pokazuje ona, że usługi cyfrowe mogą pomagać w nowy sposób odkrywać treści przy jednoczesnym poszanowaniu właścicieli praw autorskich" - ocenił prezes AAP w oświadczeniu.

Ogłoszona w czwartek ugoda nie oznacza jednak, że projekt Google'a ma zielone światło, wciąż niezażegnany pozostaje bowiem konflikt koncernu z amerykańską Authors Guild (AG) zrzeszającą pisarzy. W 200. roku skierowali oni pozew przeciw Google'owi za to, że zeskanował i częściowo udostępnił dzieła wciąż objęte prawem autorskim.

W ramach Google Books Library Project (inne nazwy: Google Books, Google Book Search) dostęp do książek objętych prawem autorskim jest ograniczony do informacji bibliograficznych oraz czasem do fragmentów tekstu otaczających słowa wyszukiwane przez użytkownika. Pozostałe książki dostępne są w całości.

W projekcie uczestniczy część bibliotek uniwersyteckich, w większości z USA (m.in. Harvard, Stanford, Princeton), które udostępniły Google'owi swoje księgozbiory.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)