Google Chrome zużyje 60 proc. mniej danych

Google Chrome zużyje 60 proc. mniej danych

Google Chrome zużyje 60 proc. mniej danych
28.09.2016 16:06, aktualizacja: 29.09.2016 11:28

Najnowsza wersja przeglądarki Google Chrome dla systemu operacyjnego Android, dzięki technologii Data Saver pozwoli na znacznie mniejsze wykorzystanie limitu pobierania danych. Usprawnienie dotyczy też oglądania filmów.

Korzystanie z mobilnego internetu z roku na rok jest coraz tańsze i wygodniejsze - ceny za transfer danych spadają a liczba danych w pakietach rośnie. Niestety równocześnie rośnie rozmiar stron, a co za tym idzie ilość danych, którą potrzebujemy do ich przeglądania. Ratunkiem dla użytkowników mobilnego internetu może okazać się najnowsza odsłona mobilnej przeglądarki Google Chrome dla [ Androida ](

Obraz
© (fot. Google)

Data Saver (z ang. oszczędzanie danych) to technologia, która nie tylko ma zmniejszyć ilość danych, jakie każdego dnia spływają na nasz smartfon, ale również ułatwić korzystanie z sieci przy słabym zasięgu czy jakości połączenia GSM. Wszystko dzięki optymalizacji stron pod kątem ich wyświetlania.

Google chwali się, że ich Data Saver jest w stanie oszczędzić nawet 6. proc. danych przy ładowaniu tekstów i grafik. Natomiast przy słabej jakości połączenia internetowego Data Saver będzie w stanie tak zoptymalizować i skompresować strony - nawet o 90 proc. - by ładowały się dwa razy szybciej, nawet przy połączeniu 2G.

Jednak to, co robi największe wrażenie, to możliwość kompresji filmów, w tym oglądanych na YouTubie. Jak czytamy na oficjalnym blogu Chrome, specjaliści z Google'a chwalą się oszczędnością rzędu 6. proc. przy odtwarzaniu filmów w formacie MP4, które są uruchamiane w przeglądarce. Dla przykładu Goole podają Indie, gdzie według ich szacunku każdego tygodnia da się oszczędzić aż 138 TB danych. Film, który by zajął tyle miejsca na dysku i był nagrany w technologii HD trwałby 14 lat.

Co jednak, gdy w ogóle stracimy zasięg sieci? Najnowsza aktualizacja [ Chrome ]( przygotowana jest również na takie wypadki. Jeśli zdarzy się tak, że przeglądarka straci połączenie z siecią, będzie można zagrać w prostą grę z dinozaurem w roli głównej - screen poniżej.

Mimo tego miłego "czasozabijacza", specjaliści z Google'a przygotowali kolejną nową funkcję - specjalny przycisk, który pozwoli zapisać którykolwiek element multimedialny, jak film, muzyka czy obrazy. Funkcja jest w stanie zapisać w pamięci naszych smartfonów nawet całe strony internetowe. Jeśli w czasie zapisywania stracimy połączenie, Chrom wznowi pobieranie, gdy tylko odzyska zasięg.

Obraz
© (fot. Google)

Google szykuje się również do większych zmian. W następnej wersji Chrome'a znajdzie się również jedna zmiana, która od razu rzuci się nam w oczy. To odświeżona strona startowa w nowej karcie. Zamiast skrótów do najczęściej odwiedzanych stron, znajdziemy treści, które wg Google są dla nas najbardziej odpowiednie. Mechanizm będzie podobny do tego, który już działa w aplikacji Google Now. Ale to dopiero w następnej odsłonie aplikacji Google Chrome.

LOP

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)