G DATA o telefonicznych wirusach
Eksperci G DATA Software przedstawili na targach CeBIT aktualne badania dotyczące problemu złośliwego oprogramowania infekującego smartphony.
Wzrostowi popularności smartphonów towarzyszą ciągłe doniesienia o wirusach, przesyłanych np. MMS-ami, atakujących nowoczesne telefony. W rzeczywistości - jak pokazują badania G DATA SecurityLabs - problem dotyczy niewielkiego segmentu rynku, a większość informacji o nowych zagrożeniach to zręczne akcje marketingowe producentów oprogramowania.
Aktywność cyberprzestępców nastawiona jest przede wszystkim na zysk, a rynek telefonów komórkowych im go nie przynosi. Głównym problemem dla nich są nieprzekraczalne obecnie bariery technologiczne - wciąż nie funkcjonuje dominujący standard systemu operacyjnego dla smartphonów, gdyż praktycznie każdy producent telefonów korzysta z innych rozwiązań. Nie istnieje również skuteczny sposób masowego rozprzestrzeniania wirusów - nie umożliwia tego Bluetooth, a w przypadku wiadomości MMS proces instalacyjny wymaga zezwolenia użytkownika.
Badania G DATA SecurityLabs pokazują, iż od stycznia 2006 do końca lutego 2008 roku pojawiło się tylko 101 złośliwych programów na smartphone’y. Zachowana zostaje tutaj tendencja spadkowa: w 2006 roku wykryto 72, a w 2007 roku 22 wirusy. W przeciągu dwóch pierwszych miesięcy 2008 roku eksperci G DATA Software wykryli tylko 6 nowych złośliwych programów napisanych z myślą o telefonach i ponad 65,5 tys. na komputerowy system operacyjny Windows, co daje stosunek 1:11 tys.
Wyniki te pokazują bezpodstawność alarmujących prognoz, publikowanych w ostatnich latach. Informacje o rzeczywistej skali zagrożeń często są ukrywane przez producentów oprogramowania antywirusowego, natomiast sztucznie podsyca się informacje o np. 1000 zainfekowanych MMS-ów. G DATA przypomina również, iż ceny oprogramowania antywirusowego na telefony komórkowe zwykle przekraczają 100 zł, co jest kwotą zdecydowanie niewspółmierną do potencjalnych niebezpieczeństw.