Agresja jest zaraźliwa. Potwierdzają to badania
Najnowsze badania pokazują, że obserwowanie agresywnych zachowań znajomych może prowadzić do wzrostu agresji u samców myszy. Odkrycia te mogą pomóc w zrozumieniu mechanizmów społecznej transmisji agresji.
Badania opublikowane w Journal of Neuroscience pokazują, że agresja może być zaraźliwa nie tylko u ludzi, lecz także u zwierząt. Zespół naukowców z Southern University of Illinois, kierowany przez Jacoba Nordmana, dowiódł, że samce myszy, które obserwowały agresywne zachowania swoich rówieśników, same przejawiały większą skłonność do agresji.
Eksperyment ten rzuca nowe światło na mechanizmy społecznej transmisji zachowań. Dodatkowo, sugeruje, że agresja może rozprzestrzeniać się w grupach poprzez samą obserwację, bez konieczności bezpośredniego udziału w konflikcie.
Samce podatne są na transmisję zachowań agresywnych
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, podczas badań myszy obserwowały przez 10 minut walki z udziałem intruzów, prowadzonych przez znane im osobniki. Po 30 minutach zaobserwowano, że tylko te samce, które widziały agresję znajomych, wykazywały podobne zachowania. U samic nie stwierdzono takiego mechanizmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska ma nowy kawałek lądu. Zobacz, jak powstaje Wyspa Estyjska
Kluczowym odkryciem badaczy okazała się rola neuronów przyśrodkowego ciała migdałowatego, które odpowiadają za wyzwalanie reakcji agresywnych. Jak wyjaśnia Jacob Nordman, ich aktywacja znacząco zwiększa prawdopodobieństwo ponownego ataku, co można porównać do sytuacji w relacjach międzyludzkich – jedna kłótnia rodzi kolejne wybuchy frustracji. Wyniki te wskazują, że agresja nie jest jedynie chwilową reakcją, ale może utrwalać się poprzez działanie określonych mechanizmów neuronalnych.
Wyniki badań sugerują, że znajomość napastników może być czynnikiem ryzyka dla późniejszych zachowań agresywnych, przynajmniej u mężczyzn. Naukowcy podkreślają, że zrozumienie tego mechanizmu może pomóc w opracowaniu terapii dla osób z wyuczonymi zachowaniami agresywnymi. Jak podaje PAP, te odkrycia mogą mieć istotne znaczenie dla rozwoju interwencji terapeutycznych.