FBI musi skopiować 150 terabajtów danych z komputerów MegaUpload. Na wczoraj.
18.06.2012 13:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Afera związana z zamknięciem przez służby federalne portalu MegaUpload trwa w najlepsze. Nowozelandzki sąd nakazał amerykańskiemu FBI skopiowanie danych z komputerów należących do Kima Dotcoma, założyciela MegaUpload. To ponad 150 terabajtów danych, w tym 10 milionów maili.
FBI skonfiskowało komputery Kima Dotcoma podczas nalotu na siedzibę MegaUpload w styczniu w Nowej Zelandii. Rząd USA oskarża Megaupload o piractwo na masową skalę. Sąd nowozelandzki zripostował prośbą o dowody przeciwko portalowi, którą wystosował pod koniec maja. Dał rządowi amerykańskiemu na to trzy tygodnie, a informacje miały zostać przekazane obronie portalu.
Rząd USA odpowiedział, że trzy tygodnie to za mało czasu, by przetworzyć tak dużą ilość danych. Zdaniem specjalistów ze Stanów Zjednoczonych, 2. terabajtów danych to dziesięć dni kopiowania. Nowa Zelandia nie zamierza jednak ustępować. Do tego czasu nie nastąpi ekstradycja Dotcoma i jego współpracowników.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Galaxy S III ofiarą własnego sukcesu"