Eksplorator Windows, czyli wirus
21.12.2007 11:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Udostępnienie przez firmę Kaspersky Lab wadliwych sygnatur wirusów sprawiło, że od dwóch dni jej aplikacja antywirusowa uznaje standardowy plik systemu Windows - explorer.exe - za niebezpieczne oprogramowanie. Problem jest bardzo kłopotliwy dla niektórych użytkowników - szczególnie tych, którzy skonfigurowali program antywirusowy tak, by automatycznie kasował zainfekowane pliki.
Błędne uaktualnienie pojawiło się w systemie aktualizacji Kaspersky Lab w środę - po jego zainstalowaniu program antywirusowy zaczął uznawać plik Explorer.exe ( czyli program Eksplorator Windows ) za niezbyt groźnego wirusa komputerowego o nazwie Huhk-C. Jeśli ktoś po zainstalowaniu tej poprawki przeprowadził skanowanie systemu, aplikacja AV poddawała kwarantannie ów plik, co mogło powodować poważne problemy z funkcjonowaniem Windows ( znikała zawartość pulpitu oraz wszelkie menu ). W skrajnych przypadkach ( jeśli użytkownik zmieniał standardowe ustawienia "antywirusa" ) plik ten mógł zostać skasowany.
Firma dość szybko wykryła problem - już kilka godzin po udostępnieniu wadliwego uaktualnienia na stronie Kaspersky - http://www.kaspersky.com/support/viruses/computers?qid=208279581 pojawiła się instrukcja przywrócenia pełnej funkcjonalności Windows.
Warto wspomnieć, że jest to drugi w ciągu zaledwie kilku dni problem z uaktualnieniami dla produktów Kaspersky Lab - 17 grudnia firma informowała o wykryciu podobnego problemu z sygnaturami - http://www.kaspersky.pl/about.html?s=news&newsid=1050, który spowodował niestabilną pracę komputerów z Windows, zaś w kilku przypadkach - awarię OS-u.