Egipt: Skarb sprzed 3500 lat. Polacy dokonali niezwykłego odkrycia
Polscy archeologowie dokonali niesamowitego odkrycia w trakcie prac koło świątyni Hatszepsut w Egipcie. Skarb wskazuje na to, że nieopodal może znajdować się królewski grobowiec.
09.03.2020 | aktual.: 09.03.2020 11:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polscy archeologowie odnaleźli kamienną skrzynię sprzed ok. 3,5 tys. lat niedaleko słynnej świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari w Egipcie. Wewnątrz znajdowały się pakunki owinięte w lniane płótna. Depozyt składał się poza tym z zawiniątka, które odnaleziono tuż obok, w skalnej szczelinie.
- Sama skrzynka miała około 40 cm długości, trochę mniej wysokości. Była świetnie zakamuflowana, wyglądała jak zwykły blok kamienny. Dopiero po bliższym oglądzie okazało się, że to jest skrzynka - opowiada w rozmowie z PAP szef wykopalisk prof. Andrzej Niwiński z Instytutu Archeologii UW.
Wśród pakunków w skrzyni znajdował się m.in. szkielet gęsi oraz jaja gęsi oraz ibisa. Były to najprawdopodobniej dary złożone w ofierze bogom. Skarb ze szczeliny skalnej zawinięty był w cztery warstwy płótna, pod którymi kryła się kolejna drewniana skrzynka, a w niej fajansowa kapliczka zawierająca jedno z imion faraona Totmesa II.
Egiptolog uważa, że zarówno dary, jak i zapis imienia hieroglifami mogą stanowić dowód na to, że skarby zostały złożone w imieniu władcy. Jak opowiada prof. Niwiński, Totmes II był mężem słynnej królowej Hatszepsut.
Władca został koronowany w wieku 13 lat i zmarł zaledwie 3 lata później. Skarb został odnaleziony w okolicy świątyni poświęconej królowej oraz pozostałości świątyni Totmesa III - syna władców.
- Depozyt królewski świadczy o tym, że zakładano w imieniu króla świątynię albo że zakładano grobowiec tego króla. - przyznaje egiptolog. - Ponieważ jesteśmy w samym centrum cmentarza królewskiego, to chodzi o grób z całą pewnością.
Chociaż samo znalezisko zostało odkryte jeszcze w marcu zeszłego roku, to wciąż badaczom nie udało się znaleźć wejścia do grobowca. Prof. Niwiński przyznaje, że ekipa może być już "bardzo blisko" i mają nadzieję natknąć się na nienaruszony grobowiec króla Totmesa II.