"Dziurawe" F‑35. System samolotu zhackowany przez Chiny
Najdroższy i najnowocześniejszy myśliwiec świata, amerykański F-35, został zhakowany przez Chiny. Celem ataku był system operacyjny jednego z podwykonawców.
Chińczykom udało się zainfekować system jednego z podwykonawców samolotu F-35 Lightning. Spowodowało to konieczność przepisania kodu źródłowego na nowo, co doprowadziło do znacznych opóźnieni projektu i zwiększenia jego ceny. O zdarzeniu poinformował ekspert ds. cyberbezpieczeństwa dr James Lewis podczas sprawozdania dla brytyjskiego departamentu obrony, informuje The Register.
Zapytany o szczegóły James Lewis powiedział, że nie wiedzą, jak głęboko udało się Chińczykom wejść w systemy operacyjne. Zapewnił natomiast, że luka wykorzystana do ataku została załatana, a oprogramowanie w większości napisane na nowo.
To kolejny przypadek porażki na polu cyberbezpieczeństwa związany z projektem myśliwca 5. generacji F-35. W 2017 roku niezidentyfikowany intruz wykradł kilka terabajtów danych dotyczących projektu i systemów elektronicznych samolotu.
Informacje o wyciekach danych lub włamaniach do systemów samolotu F-35 są tym bardziej niepokojące, że jest to "latający komputer". Dzięki temu piloci F-35 są skuteczniejsi w boju, a maszyna może wykonywać misje niemożliwe dla innych. Jest zdolna np. do atakowania wrogich samolotów, zanim ich piloci zorientują się, że sa w ogóle atakowani.
Chociaż oba ataki zostały odparte, a straty naprawione, to pokazują one, że są możliwe.
Projekt samolotu F-35 jest głównie rozwijany przez amerykański koncern zbrojeniowy Lockheed Martin. Uczestniczą w nim także inne kraje, które dostarczają własne rozwiązania techniczne, które już lub w przyszłości będą miały F-35 na swoim uzbrojeniu.
Samoloty mają trafić także do Polski, choć nie jesteśmy partnerem rozwojowym. Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział, że kupimy 32 samoloty F-25 za cenę 4,6 mld dolarów (17,3 mld złotych).