Drugi, tani telefon specjalnie na zakrapiane imprezy?

Wśród młodzieży pojawił się nowy trend dotyczący korzystania z urządzeń mobilnych. Podczas wyprawy do baru, klubu czy na domówkę, może się zdarzyć, że właściciel przestanie władać zmysłami na tyle, by zadbać o swój dobytek. A najbardziej zabolałaby strata drogiego smartfona. Ale w kontakcie trzeba jednak być, zatem kartę SIM przekłada się do tańszego aparatu, który większość z nas przechowuje w szufladzie i na imprezę zabieramy „dumbphone’a”.

Drugi, tani telefon specjalnie na zakrapiane imprezy?
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl

16.07.2012 13:22

Jak donosi Ad Age, według badaczy rynku konsumenckiego ze Starcom MediaVest Group, korzystanie z tańszego aparatu staje się coraz popularniejsze podczas wyjść na zakrapiane imprezy. Oprócz tego, że ewentualna utrata tego rodzaju komórki jest mniej dotkliwa, to korzystanie ze sprzętu dającego mniej możliwości jest pewnego rodzaju ubezpieczeniem. Na przykład bez aplikacji łączącej z Facebookiem, nie zamieścimy od razu zdjęć, na których „tak świetnie się bawimy”. Tych, które usuwamy następnego dnia, ale wszyscy jeszcze po roku pamiętają, jak się wtedy wygłupiliśmy.

Specjaliści uważają, że modą powinni zainteresować się producenci elektroniki. Możliwości jest kilka. Po pierwsze, włączenie do oferty prostszych i tańszych modeli „na wyjścia”. i takowe ich pozycjonowanie na rynku. Po drugie, smartfony z odłączaną częścią, które w wersji podstawowej byłyby mniej warte – ta opcja byłaby chyba trudna w realizacji. Po trzecie, skupienie na przechowywaniu danych w chmurze. W ten sposób, przy absolutnej pewności, że nasze kontakty, zdjęcia i inne treści zapisane na urządzeniu są bezpieczne, nie drżelibyśmy o sam aparat.

Zdarzyło się wam kiedyś pozostawić smartfona w domu z pełną świadomością, że podczas nadchodzącej imprezy nie będziecie w stanie go dopilnować?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)