Dron zrobi zdjęcie złodziejowi
Kamery przemysłowe są najpopularniejszą formą monitoringu, jednak nie oznacza to, że są najbardziej skuteczne - ich widoczność jest ograniczona, a ich obecność czasami w ogóle nie odstrasza złodziei. Dlatego japoński gigant zabezpieczeń stworzył drona, który poradzi sobie z tym problemem.
21.12.2015 | aktual.: 22.12.2015 10:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W listopadzie pojawiła się informacja o dronie Alpha, który jawił się jako ciekawa alternatywa dla domowego systemu monitoringu. Niestety, kampania tego projektu na Indiegogo została wstrzymana przez twórców z nieznanych przyczyn. Tymczasem japoński gigant Secom wprowadził właśnie do swojej oferty bardzo podobne urządzenie.
Dron Secomu dedykowany jest budynkom przemysłowym i użyteczności publicznej. Gdy tradycyjne systemy monitoringu wykryją podejrzaną aktywność na terenie posesji, dron poderwie się do lotu i będzie automatycznie śledził potencjalnych złodziei do granic obiektu. W tym czasie centrum monitoringu otrzyma odpowiednie powiadomienie i będzie mogło przejąć zdalną kontrolę nad maszyną, aby np. podlecieć bliżej samochodu sprawy i wykonać fotografie tablic rejestracyjnych. Zaletą drona jest jednak samodzielność w działaniu - zdjęcia i film z akcji zostanie nagrany automatycznie, podobnie jak próba podążenia za złodziejami, która ma na celu odstraszenie osobników. Oprócz maksymalnej prędkości drona - 10 km/h- nie znamy jego pozostałych parametrów technicznych.
Cena póki co jest zaporowa i raczej nie zainteresuje klientów indywidualnych. Oprócz 6620 dolarów jednorazowo (około 26000 zł), nabywca będzie też musiał opłacać co miesiąc uiszczać opłatę za licencję oprogramowania w wysokości 41 dolarów (około 160 zł).
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: The Pirate Bay straciła swoją domenę