Dotcom kazał usunąć z Mega plany Liberatora

Dotcom kazał usunąć z Mega plany Liberatora

14.05.2013 10:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wydawać by się mogło, że kto jak kto, ale Kim Dotcom będzie bardziej aktywny we wspieraniu idei całkowicie wolnej informacji. Tymczasem jeśli chodzi o broń drukowaną w 3D, Dotcom okazał się być dużo rozsądniejszy niż moglibyśmy przypuszczać.

Tydzień temu, wraz z publikacją przez Defense Distributed planów Liberatora, czy nam się to podoba czy nie, zaczęła się pewna nowa epoka. Teraz już każda wystarczająco zdeterminowana osoba, w każdym miejscu na Ziemi, ma dostęp do broni, którą wystarczy wydrukować i złożyć. W tym sensie Cody Wilson dokonał rzeczy przełomowej –. czas pokaże, ile ten przełom będzie naprawdę kosztował.

Tymczasem założyciel Mega postanowił, w miarę swoich możliwości, powalczyć o to, by plany broni nie były jednak ogólnodostępne. Dlatego kazał swoim pracownikom usunąć publiczne kopie Liberatora ze swojego serwisu. W oświadczeniu przesłanym przez Dotcoma portalowi TechCrunch czytamy:

- _ Myślę, że jest to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa społeczeństwa. To straszne, że ludzie mogą drukować w 3D broń, której nawet nie można wykryć za pomocą wykrywaczy metalu. Ta sprawa dotyczy wszystkich. _

Trudno się z nim nie zgodzić. Choć mam wrażenie, że Dotcom, który sam zawsze lubił fotografować się z szybkimi samochodami i dużą bronią, postanowił po prostu oszczędzić sobie potencjalnych problemów i kazał usunąć pliki ze swoich serwerów. Co i tak nie robi żadnej różnicy, ponieważ po tym jak Defense Distributed opublikowało plany Liberatora na swojej stronie, błyskawicznie znalazły się one na torrentach.

Źródło artykułu:Giznet.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także