Don't Move - gadżet na wścibskich sublokatorów
Nie wszyscy sublokatorzy potrafią zachować czyjąś prywatność. Zdarza się, że w akademikach czy mieszkaniach studenckich ginie jedzenie z lodówki i różne drobiazgi zostawione na wierzchu. Z Don't Move złapiesz złodzieja na gorącym uczynku.
24.10.2014 | aktual.: 24.10.2014 16:01
Don't Move to maleńki sensor ruchu, który możemy nakleić na przedmioty, które pod naszą nieobecność powinny pozostać na swoich miejscach - laptopy, tablety, ulubiony jogurt w lodówce, drzwi od pokoju itp. Gadżet łączy się poprzez Bluetooth z naszym smartfonem i informuje nas w czasie rzeczywistym, jeśli ktoś zdecyduje się zignorować tekst na naklejce. Niestety, choć pomysł jest fajny, traci jednak swoją funkcjonalność, gdy tylko wyjdziemy z zasięgu. Nie sprawdzi się zatem jako rodzaj zabezpieczenia przed współlokatorami, gdy opuścimy mieszkanie. Ale w akademiku, mieszkaniach studenckich, muzeach lub sklepach może spełnić swoją rolę.
Jeden czujnik kosztuje na Indiegogo 2. dol., zestaw czterech wyniesie nas 87 dol. Możliwe jest także kupienie hurtem 150 sztuk za 3600 dol. Bateria urządzenia jest niewymienialna i powinna wystarczyć na ponad rok użytkowania.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Windows 10: system, z którego zadzwonisz i odpiszesz na SMS-a