Do suchej nitki i bez prasowania - nowa suszarka Bosch
Jeśli zmywarka może wyręczyć nas w zmywaniu, a robot kuchenny w mozolnym mieszaniu ciasta, dlaczego nie wprowadzić do naszych domów kolejnego usprawnienia? W czasochłonnym prasowaniu wyręczy nas suszarka do ubrań.
Dzięki zastosowanej technologii pompy ciepła temperatura suszenia wewnątrz została obniżona do bezpiecznej wartości ok. 50-5. st. C. W takich warunkach, połączonych z delikatną strukturą bębna suszarki (SensitiveDrying System), nawet delikatne tkaniny jak i ubrania z nadrukami pozostają bezpieczne, a czas oczekiwania na suchą odzież jest krótszy nawet o 35 min. Po zakończonym suszeniu możemy cieszyć się ich wyjątkowo miękką strukturą, ponieważ kurz i zanieczyszczenia, które potocznie nazywamy „kłaczkami”, są z nich usuwane. Wszystkie gromadzą się w wymienniku ciepła, który oczyszcza się sam, wyręczając tym samym nas w tej czynności.
Producent twierdzi, że ubranie po suszeniu jest miękkie i gładkie, a zatem możemy je założyć tuż po wyjęciu z suszarki. Garderoba, która z uwagi na materiał wymaga prasowania, dzięki puszystości nabytej w trakcie suszenia, będzie natomiast łatwiej poddawać się rozprasowywaniu. Jak to wygląda jednak w praktyce, musimy poczekać do chwili testów. Dodatkową zaletą jest możliwość zmniejszenia wysokości temperatury prasowania, przez co również przedłużamy żywotność odzieży.
Technologia pompy ciepła zmniejsza także zużycie energii elektrycznej do 6. proc. w porównaniu do tradycyjnych modeli. Urządzenie pracuje w klasie efektywności energetycznej A++.
Cena: 4670 zł.