Czołgi K2 i armatohaubice K9 dla Polski. Umowy wykonawcze na sprzęt za miliardy już w piątek
25.08.2022 10:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wicepremier i szef MON, Mariusz Błaszczak w rozmowie z polskatimes.pl poinformował, że w piątek zostaną podpisane umowy wykonawcze z Koreą Południową. Umowy dotyczą wyposażenia Wojska Polskiego w w czołgi K2 i armatohaubice K9. Przypominamy, co to za sprzęt i jakie ma możliwości.
Od kilku miesięcy pojawiały się doniesienia o planowanych zakupach południowokoreańskiego sprzętu wojskowego przez Polskę. W maju 2022 r. wicepremier i szef MON, Mariusz Błaszczak zapoznał się ofertą zakupu czołgów K2, czyli jednych z najnowocześniejszych czołgów podstawowych świata i jednocześnie najdroższych. Jak donosi polskatimes.pl podpisanie umów wykonawczych na ich nabycie (oraz zakup armatohaubice K9) nastąpi w piątek, 26 sierpnia.
Czołgi K2 i armatohaubice K9 dla Polski
W rozmowie z serwisem wiceminister przyznał, że "umowy dotyczące czołgów K2 z pakietem opiewają na 3,37 mld dolarów, zaś jeśli chodzi o armatohaubice K9 z pakietem – 2,4 mld dolarów". Chodzi o 180 czołgów K2 i 212 armatohaubic K9. Pierwsze egzemplarze koreańskiego sprzętu mają trafić do Polski jeszcze w tym roku.
Koreańskie czołgi K2 Black Panther to podstawowe czołgi armii Korei Południowej, które zostały stworzone wyłącznie przy wykorzystaniu rodzimej technologii. Uznaje się za jedne z najbardziej zaawansowanych czołgów podstawowych na świecie i jednocześnie najdroższych. Cena jednego egzemplarza wynosi około 8,5 mln dolarów (ponad 36,3 mln złotych). Jak jednak podkreślał Łukasz Michalik, jest to konstrukcja zaprojektowana z myślą o południowokoreańskim teatrze działań, a odpowiedzią na polskie potrzeby jest K2PL, czyli koreański czołg poddany poważnej modernizacji.
K2 to czołg, którego masa bojowa wynosi 55 ton, ma 10,8 m długości, 3,6 m szerokości i 2,4 m wysokości. Może poruszać się z maksymalną prędkością 70 km/h po utwardzanych drogach i 50 km/h w terenie. Maszyna została wyposażona w pancerz kompozytowy i pancerz reaktywny (ang. Explosive Reactive Armour - ERA), a jej podstawowe uzbrojenie stanoiw armata gładkolufowa L/55 kal. 120 mm. K2 posiada również dwa karabiny maszynowe - jeden kal. 12,7 mm, a drugi kal. 7,62 mm. Podstawowe różnice między "polskim" K2 a wersją bazową szczegółowo opisał Michalik. Informacje na ten temat można znaleźć tutaj.
Armatohaubice samobieżne K9
Wojsko Polskie zyska również armatohaubice K9, a dokładniej mówiąc K9A1 i jej spolonizowaną wersję rozwojową K9PL, która, jak przypomina MON, opiera się o gotowe technologie uzyskane w efekcie prac nad haubicami K9A2. K9 Thunder to haubica samobieżna zamontowana na podwoziu gąsienicowym, której masa wynosi 42 tony. Jej w pełni stalowa konstrukcja zapewnia ochronę przed ostrzałem z broni małokalibrowej oraz odłamkami artyleryjskimi.
W południowokoreańskiej armatohaubicy można znaleźć silnik o mocy 1000 KM, a także zawieszenie hydropneumatyczne. K9 może przemieszczać się z maksymalną prędkością 67 km/h, a jaj zasięg szacuje się na 480 km. Podstawowym uzbrojeniem K9 Thunder jest 155 milimetrowa armata o długości lufy 52 kalibrów. Jej maksymalny zasięg określa się na 40 km (w przypadku K9A1 jest to nawet 54 km). Dodatkowo K9 wyposażono w 12,7 mm wielkokalibrowy karabin maszynowy.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski