Czerwona plama na mapie. Stężenie rakotwórczego związku w Polsce przekracza wszelkie normy

Czerwona plama na mapie. Stężenie rakotwórczego związku w Polsce przekracza wszelkie normy

Czerwona plama na mapie. Stężenie rakotwórczego związku w Polsce przekracza wszelkie normy
Źródło zdjęć: © Mat. prasowe
Grzegorz Burtan
21.11.2017 14:09, aktualizacja: 26.02.2019 11:21

Benzo(a)piren powoduje raka i choroby krążenia, a może być odpowiedzialny nawet za obniżanie ilorazu inteligencji u dzieci. W Polsce jego stężenie jest najwyższe w całej Unii Europejskiej. Oprócz naszego kraju tylko Czechy i Węgry przekroczyły dopuszczalne stężenie substancji w powietrzu. Te ostatnie, znajdujące się na drugim miejscu podium, prześcignęliśmy ponad dwa razy.

O smogu powiedziano wiele, zrobiono za to bardzo mało. Wystarczy spojrzeć na statystyki, które dość jasno pokazują, że smog w Polsce ma się bardzo dobrze. Co roku z powodu chorób wywołanych zanieczyszczeniami powietrza umiera blisko 50 tys. osób. Tyle samo zginęło w wypadkach samochodowych w naszym kraju w ciągu dwóch dekad.

Najgorszy jest benzo(a)piren, czyli benzoalfapiren, należący do grupy wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) - powstających podczas spalania niecałkowitego węglowodorów (oprócz metanu). Każdy je dobrze zna, bo są emitowane przez rury wydechowe samochodów, w dymie z papierosów lub spalanego drewna iglastego.

Jednak głównym źródłem benzo(a)pirenu są przede wszystkim piece oraz kotły. Substancja ta wydziela się podczas spalania drewna, węgla, szczególnie gorszej jakości, oraz śmieci, zwłaszcza tworzyw sztucznych typu PET.

Obraz
© EEA

– W Polsce do ogrzewania domów wykorzystuje się ponad 5 mln pieców węglowych, około 70 proc. z nich to tzw. kopciuchy, urządzenia o najgorszych standardach emisyjnych – mówi Natalia Rostkowska, kierownik komunikacji korporacyjnej w Gaspol SA. To wyjaśnia, dlaczego benzoalfapiren jest podstawowym składnikiem smogu.

Ruch społeczny pod nazwą Krakowski Alarm Smogowy przygotował publikację pt. "Wpływ zanieczyszczeń powietrza na zdrowie". Czytamy w niej, że benzo[a]pirenu (B[a]P) to mutagenna i kancerogenna substancja. Jej stężenie w polskim powietrzu jest od kilku do kilkunastu razy wyższe od wartości dopuszczonej prawem unijnym. Ba, jest kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy wyższe niż w większości lokalizacji w zachodniej Europie.

W Polsce osoba dorosła, wystawiona na rakotwórczy benzo[a]piren zawarty w powietrzu, w zależności od miejsca zamieszkania i poziomu aktywności fizycznej, przyjmuje w ten sposób szkodliwe substancje, odpowiadające wypaleniu od kilkuset do nawet kilku tysięcy papierosów rocznie, czytamy dalej. Bieganie po mieście nigdy nie brzmiało tak złowieszczo.

Nowotwory to oczywiście najbardziej skrajny przykład, chociaż czas między pierwszym kontaktem a pojawieniem się zmian nowotworowych wynosi około 15 lat. Benzo[a]piren jest jednak odpowiedzialny za inne schorzenia. Kiedy oddychamy, kumuluje się w płucach i przedostaje się do innych organów. W naszym narządzie do oddychania może powodować raka, astmę oskrzelową, a nawet przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP). Do tego uszkadza układ krwionośny, nadnercza, układ odpornościowy oraz wątrobę. Mało tego, benzo[a]piren ma również dewastujący wpływ na płodność oraz życie płodowe. Według badań naukowców z Collegium Medicum, płody wystawione na działanie smogu sprawiają, że u niemowląt mogą występować choroby dolnych o górnych dróg oddechowych, a u starszych dzieci zaobserwowano nawet obniżony iloraz inteligencji.

Obraz
© European Air Quality Index

Kto myśli, że problemy występowania benzo[a]pirenu dotyczy tylko i wyłącznie powietrza, ten się grubo myli. Substancja przedostaje się do gleby, wody, a w konsekwencji do żywności. Znajdowano ją w małżach, rybach, owocach, warzywach czy olejach. Także pieczenie, wędzenie czy grillowanie może być sprawcą pojawiania się benzo[a]pirenu w żywności. Tak, benzo[a]piren może dostawać się również przez układ pokarmowy oraz skórę do naszego organizmu.

Czy istnieje jakakolwiek możliwość, by usunąć ten szkodliwy składnik z równania?

- Skuteczny sposób na zmniejszenie emisji? Nie palić śmieciami – mówi Maciek Ryś, organizator Smogathonu oraz jeden z głównych propagatorów skutecznej walki ze smogiem. – To jest stosunkowo proste, bo właśnie ludzie, którzy palą czymkolwiek, powodują, że do atmosfery trafiają takie ilości benzo[a]pirenu. Mówiąc czymkolwiek, mam to dosłownie na myśli – zdarzają się i kalosze czy butelki plastikowe. Miejska legenda głosi nawet, że jedna osoba zatkała swój piec truchłem, co wbrew pozorom nie jest wcale takie niemożliwe. Wszystko, co jest "sztuczne" w spalaniu, czyli coś co ma lakier, plastik, farby, sztuczne powłoki, będzie powodować emisje benzoalfapirenu. Wystarczy po prostu przestać nimi palić – dodaje.

Ryś zauważa, że jest nawet przykład z naszego kraju udowadniający, że emisję da się ograniczyć. Europejską normą stężenia benzo[a]pirenu jest 1 ng/m3. Poniżej tej wartości w ubiegłym roku zszedł Słupsk. Według raportu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska dobrze jest również w Suwałkach i w Białymstoku.

Kto znajduje się na drugim biegunie tego rankingu? Jak podają twórcy kampanii "SMOG. Nie puszczaj życia z dymem", w pierwszej dziesiątce europejskich miast z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem siedem jest z Polski. Na tej liście nie ma wielkich aglomeracji ani centrów przemysłu. Są na niej niewielkie miejscowości, w których duża liczba prywatnych domów jest ogrzewana węglem i drewnem: to m.in. Żywiec, Pszczyna, Rybnik, Wodzisław Śląski, Opoczno i Sucha Beskidzka.

Według badań Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych, ludzie domagają się przede wszystkim surowych kar dla tych, którzy palą śmieciami oraz zakazu korzystania z niskiej jakości węgla.

Obraz
© ORPA.PL

Co ciekawe, karać chce ponad trzy czwarte, ale wprowadzenie ograniczania poruszania się aut po centrum lub na korzyść transportu publicznego popiera już tylko połowa. Cóż, najlepiej jest nadzorować i karać, ale z własnej wygody trudno zrezygnować. Celnie ujął to w swoim komentarzu dziennikarz Edwin Bendyk:

"Smog powstaje zarówno na skutek niskich emisji, jak i emisji komunikacyjnych. Udziały są różne, w zależności od miasta i miejsca. U mnie w Ursusie problemem jest niska emisja, w centrum W-wy samochody. Rzecz w tym, że jeśli chcemy skutecznie walczyć ze smogiem, musimy mieć sojuszników we wszystkich grupach społecznych."

Szukasz nowego i niedrogiego sprzętu RTV i AGD? Sprawdź promocje na stronie MediaMarkt kody rabatowe.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1078)