Chińczycy myśleli, że to UFO. Okazało się, że to ich własna rakieta
W zeszłym tygodniu dwaj mężczyźni z południowo-wschodnich Chin napotkali, jak twierdzili UFO. Spośród kępy krzaków wyłonił im się metalowy stożek. Okazało się jednak, że był to element chińskiej rakiety Chang Zheng 4C - podaje serwis SCMP News.
29.05.2018 | aktual.: 03.06.2018 15:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dwóch pracowników szło przez las w pobliżu wioski Wuchang, w prowincji Fujian. Około 5:30 o poranku natknęli się na bardzo dziwne znalezisko. Pracujący w elektrowni Chińczycy pomyśleli, że jest to element rozbitego UFO. Zawiadomili policję.
Po przybyciu na miejsce, policjanci stwierdzili, że element wraku nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Wraz z pomocą mieszkańców przenieśli owiewkę rakiety do pobliskiego magazynu zboża. Potem trafiła ona do miejscowego muzeum w Wuchang. Następnie element ma zostać odebrany przez pracowników Chińskiej Narodowej Agencji Kosmicznej.
Był to element rakiety Chang Zheng 4C. 20 Maja wysłała ona w kosmos satelitę Queqiao, który ma być częścią mostu komunikacyjnego między Ziemią a ciemną stroną Księżyca. Pozwoli także na kontrolę sond-lądowników, takich jak Chang'e 4 - nazwanej od Bogini Księżyca w chińskiej mitologii. Poniżej więcej informacji o misji.