CES 2015: sprytny pasek do spodni z wmontowanym silnikiem

Na każdej edycji targów CES pojawia się przynajmniej jeden gadżet, którego nikt wcześniej nie wymyślił - niezależnie czy ze względu na brak wyobraźni, czy na nadmiar zdrowego rozsądku.

CES 2015: sprytny pasek do spodni z wmontowanym silnikiem
Źródło zdjęć: © stuff

Tegorocznym zwycięzcą w konkursie na najbardziej nieszablonowe urządzenie jest sprytny pasek do spodni Belty. Jest on wyjątkowy, ponieważ dynamicznie dopasowuje się do aktualnego rozmiaru obwodu w pasie użytkownika. Oznacza to, że rozluzuje się gdy np. zjemy obfity posiłek i ponownie zaciśnie, gdy pokarm zostanie strawiony.

Mieliśmy okazję przetestować urządzenie, a raczej jego prototyp, gdyż na chwilę obecną istnieje jedynie w takiej formie. Pierwsze wrażenia? Jest spore i dość głośne. Niemniej jednak, zostaliśmy zapewnieni, że w wersji komercyjnej straci nieco na wadze, a klamra będzie o połowę cieńsza.

Teraz zastanówmy się, czy gadżet tego rodzaju jest przydatny? Na pewno spełnia swoją funkcję. Na dodatek nieustannie monitoruje rozmiar pasa, informuje o tyciu i namawia do ćwiczeń. Może także działać jako krokomierz, gdyż został wyposażony w przyspieszeniomierz i żyroskop. Można więc przypuszczać, że ktoś go kupi. Będą to jednak osoby, którym kiedyś podobał się pomysł montowania komputerowych chipów w odkurzaczach i pralkach.

Wniosek jest jasny –. rozwój technologii, którą nosimy na sobie przybiera na tempie. Oznacza to, że w niedalekiej przyszłości prawdopodobnie poznamy jeszcze więcej dziwacznych gadżetów. Jednak gdzie leży granica zdrowego rozsądku? Mamy nadzieję, że odpowiedź na to pytanie poznamy zanim na rynku pojawi się inteligentna bielizna.

Źródło artykułu:Stuff
pasekgadżetypasek do spodni
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)