Boisz się dentysty? Są sposoby na pozbycie się bólu u stomatologa

Boisz się dentysty? Są sposoby na pozbycie się bólu u stomatologa

19.06.2015 | aktual.: 29.12.2016 08:19

Wiele osób panicznie boi się wizyty u stomatologa. Boimy się bólu związanego z borowaniem, a widok strzykawki uzbrojonej w igłę, która za chwilę ma być wbita w nasze dziąsło na wiele osób działa paraliżująco. Są już jednak technologie, które pozwalają nam w różny sposób zmniejszyć odczuwanie bólu, a wizytę u dentysty uczynić przyjemną.

Wiele osób panicznie boi się wizyty u stomatologa. Boimy się bólu związanego z borowaniem, a widok strzykawki uzbrojonej w igłę, która za chwilę ma być wbita w nasze dziąsło na wiele osób działa paraliżująco. Są już jednak technologie, które pozwalają nam w różny sposób zmniejszyć odczuwanie bólu, a wizytę u dentysty uczynić przyjemną.

1 / 5

Bezbolesne znieczulenie

Obraz
Materiały prasowe

Wielu lekarzy do znieczulenia wykorzystuje doskonale znaną od lat strzykawkę z igłą. Powodem bólu jest nie tylko samo wbicie igły w dziąsło, ale też stosunkowo szybkie podanie środka znieczulającego. Rozpycha on dziąsło, co sprawia nam spory dyskomfort. Naukowcy stworzyli urządzenie, która pozwala rozwiązać oba problemy jednocześnie. Wand, to specjalny komputer, za pomocą którego pacjent zostaje znieczulony przed borowaniem. Komputer sterujący jest wyposażony w specjalną końcówkę, wyglądem przypominającą długopis zakończony cienką igłą. Sekret urządzenia tkwi w wytwarzanym płaszczu anemizacyjnym. Owy płaszcz to nic innego niż otoczenie końcówki igły środkiem znieczulającym, który jest nieustannie dawkowany przez komputer sterujący. Lekarz najpierw przykłada igłę do dziąsła, aby lek mógł zadziałać. Jedyne co poczujemy to tylko dotyk. W momencie kiedy dziąsło zostanie wstępnie znieczulone igła zostaje delikatnie wprowadzona do jego wnętrza, jednak tego już nie poczujemy. Wtedy pracę przejmuje komputer, który
tak steruje podaniem leku, aby był on dawkowany z tzw. prędkością fizjologiczną. Oznacza to, że znieczulenie wproawdzane jest wyjątkowo wolno - około 2 minut - przez co pacjent nie poczuje dyskomfortu związanego z rozpieraniem tkanek. Zaletą tego typu znieczulenia jest także brak porażenia policzków i języka.

2 / 5

Magiczne wibracje

Obraz
Materiały prasowe

Innym sposobem wykorzystywanym w nowoczesnych gabinetach stomatologicznych jest stosowanie wibracji. Urządzenie o nazwie DentalVibe wyglądem przypomina szczoteczkę do zębów i jest w rzeczywistości wibratorem stomatologicznym. Przyłożony do jamy ustnej wysyła serię łagodnych wibracji pobudzając receptory znajdujące się w śluzówce. Powtarzające się z określoną częstotliwością wibracje blokują sygnały bólowe wysyłane przez receptory czuciowe do mózgu. Dzieje się tak dlatego, że wibracje docierają do mózgu szybciej, blokując jednocześnie drogę dla sygnałów bólowych. Dzięki temu wbicie klasycznej igły ze znieczuleniem przebiega niemal bezboleśnie. Dodatkowo, urządzenie generuje brzęczący dźwięk o natężeniu około 70-75 dB, co dodatkowo odciąga uwagę pacjenta od wykonywanego znieczulenia.

3 / 5

Panic Button

Obraz
Materiały prasowe

To w jaki sposób odczuwamy ból i dyskomfort w dużej mierze zależy od naszej psychiki. Kiedy siedzimy na fotelu dentystycznym, a lekarz boruje nasze zęby, mamy dość ograniczoną możliwość przekazania dentyście prośby o natychmiastowe przerwanie zabiegu. Niektóre gabinety zostały wyposażone w "Dental Button", czyli urządzenie pozwalające na natychmiastowe zatrzymanie pracy wiertła stomatologicznego. Pacjent otrzymuje do ręki sterownik połączony z fotelem. W momencie zbyt dużego dyskomfortu lub bólu może on samodzielnie wyłączyć aktualnie używane przez lekarza urządzenie. Badania przeprowadzone na pacjentach w USA pokazują, że dzięki takiemu trikowi poziom lęku przed zabiegiem spada od 40 do nawet 50 proc.

4 / 5

Wirtualna rzeczywistość

Obraz
Materiały prasowe

Sposobów, w jaki można oszukać nasze zmysły jest jednak więcej. W niektórych gabinetach znajdziemy okulary wirtualnej rzeczywistości. Specjalny sprzęt o nazwie Cinemizer wyświetla wybrane przez pacjenta relaksujące i odprężające sceny. Mogą to być widoki plaży, lasu, nieba i wiele innych. Dodatkowo, na uszy pacjenta zakłada się zestaw słuchawkowy, który emituje relaksującą muzykę, ale także wkomponowane w muzykę relaksujące i odprężające słowa. W ten sposób nasz mózg jest odcięty od negatywnych bodźców wzrokowych i słuchowych, a my sami znacznie lepiej znosimy zabieg.

5 / 5

Dla wyjątkowo bojaźliwych

Obraz
sxc.hu

Jeśli uważasz, że żaden z tych wynalazków nie zmniejsza u ciebie lęku przez dentystą zostaje jeszcze jeden sposób - sedacja. Sedacja polega na podaniu pacjentowi gazu rozweselającego w takiej dawce, że czuje się on jakby był w stanie upojenia alkoholowego. Dodatkowo, gaz znosi poczucie lęku i niepokoju, a niektórzy pacjenci całkowicie zasypiają. W ten sposób zabieg odbywa się bez udziału naszej świadomości, a to oznacza brak bólu.

bólznieczuleniedentysta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)