„Będziesz je składać, zwijać, chować do szuflady” – taka jest przyszłość telewizorów według LG
Telewizory od lat robią się większe i cieńsze. Dodawane są do nich kolejne funkcje. Można już je wieszać na ścianie jak tapetę. Na konferencji InnoFest 2017 LG opowiedziało nam, jak wygląda najbliższy rok i dalsza przyszłość dla telewizorów.
14.02.2017 | aktual.: 15.02.2017 10:49
Zacznijmy od najbliższej przyszłości. Już w kwietniu trafi do Polski zaprezentowany na targach CES 2017 telewizor o grubości 2,57 milimetra. Chodzi oczywiście o model LG SIGNATURE OLED z serii W. Matryca jest OLED-owa, więc mamy do czynienia z urządzeniem, które oferuje prawdziwą czerń obrazu i żywe kolory. Do Polski trafi wersja z przekątną 65 cali, a na zamówienie prawdopodobnie można będzie kupić wersję 77-calową.
Telewizor jest niezwykle cienki, więc wszystkie podzespoły zebrane zostały w specjalnej przystawce. Zintegrowany z nią został też system audio. W przypadku telewizorów z serii W7, znajduje się tam Dolby Atmos. I trzeba przyznać, że na żywo robi naprawdę duże wrażenie. Fale dźwiękowe mają spływać do nas odbite z góry, więc dźwięk jest bardziej intensywny i sprawia wrażenie otaczającego.
W nowych modelach znajdziemy oczywiście HDR, czyli poszerzony zakres tonalny. Dzięki temu paleta barw ma wydawać się szersza, a obraz jaśniejszy. Telewizory koreańskiego producenta na rok 2017 obsługują pełną gamę formatów HDR, w tym Dolby Vision, HDR10 oraz HLG (Hybrid Log Gamma).
Plany na ten rok są konkretne. Ale firma ma też wizję, jak mogą wyglądać telewizory za kilka lat.
- W przyszłości telewizor będzie można składać, zwijać, schować do kieszeni – mówił mi Chan Yoon Woo z LG. - A może nawet taki telewizor o przekątnej 70 cali będzie można schować do szuflady.
Plany są też ambitne. Firma nie zdradza, czy lub na jakim etapie jest zaawansowana we wprowadzaniu swojej futurystycznej wizji w życie. Skoro jednak już teraz na rynku pojawiają się elastyczne ekrany, to zwijany telewizor jest raczej bliżej niż dalej.