Apple TV już działa. Jest sposób, żeby oglądać za darmo. Tyle że… raczej nie warto
Apple TV wystartował. Serialowa usługa Apple na starcie jednak mocno rozczarowuje. Na szczęście jest sposób, żeby się o tym przekonać i nie stracić pieniędzy.
Apple TV nadawanie rozpoczęło 1 listopada. Również w Polsce możemy oglądać filmy i seriale na platformie Apple. Na start gigant przygotowałkilka produkcji, które dostępne są wyłącznie na Apple TV. Są nimi m.in.: "For All Mankind", "Dickinson", "The Morning Show" z Reese Witherspoon, Jennifer Aniston i Stevem Carellem w rolach głównych czy "See" - osadzony w post-apokaliptycznym świecie serial z Jasonem Momoą ("Gra o tron") w roli głównej.
Doczekaliśmy się godnej konkurencji dla Amazona, HBO Go czy Netfliksa? Miesięczny abonament kosztuje 24,99 zł. Jeżeli jednak nie chcecie w ciemno wydawać pieniędzy, by się o tym przekonać, istnieje darmowe rozwiązanie. I to nawet przez rok.
Każdy, kto kupił do 10 września jakiś sprzęt Apple, może otrzymać darmowy dostęp do Apple TV na rok. Wystarczy odpalić tylko aplikację na sprzęcie i tam znajdziemy opcję pozwalającą skorzystać z usługi przez 12 miesięcy za darmo.
A co z resztą? Jest jeszcze darmowy okres próbny, trwający tydzień. Konto wymagać będzie założenia Apple ID na stronie tv.apple.com.
Całkiem możliwe, że darmowy okres wystarczy, by od Apple TV się… odbić. Pierwsze recenzje specjalistów od seriali są zniechęcające.
"Ogólnie jednak Apple TV+ to żart, jeśli chodzi o stosunek jakości i ilości do ceny. Skończą jak Google+, pytanie, ile lat będą dogorywać" - to opinia Marty Wawrzyn, założycielki portalu serialowa.pl.
Na szczęście Apple TV ma okres próbny, więc każdy może sam sprawdzić, czy rzeczywiście jest tak źle.