Apple contra Creative
05.07.2007 09:51, aktual.: 06.07.2007 16:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zorganizowaliśmy starcie dwóch, podobnych odtwarzaczy.
Najnowszej konstrukcji Apple, iPoda 80GB oraz zbliżonego parametrami
Creative ZEN Vision:M z 60GB dyskiem
Zorganizowaliśmy starcie dwóch, podobnych odtwarzaczy. Najnowszej konstrukcji Apple, iPoda 80GB oraz zbliżonego parametrami Creative ZEN Vision:M z 60GB dyskiem. Nie będzie to równy pojedynek. ZEN Vision:M jest na rynku od listopada 2005. Testowana przez nas iPoda (wersja G5.5) miał swoją premierę 9 września 2006.
Wybór odtwarzacza Creative był nie przypadkowy. Po pierwsze, jest to jeden z niewielu odtwarzaczy, który próbuje dorównać pojemnością produktowi Apple. Po wtóre, całkiem niedawno Creative wymusił na Apple zadośćuczynienie za nielicencjonowane użycie rozwiązań stosowanych w odtwarzaczach Creative Nomad Jukebox.
W pierwszej konkurencji - wymiary, wygrywa iPod, jednym parametrem. Jest o ponad 4mm cieńszy. Długość i szerokość obu odtwarzaczy różni się o dziesiąte części milimetra. Różnice na wadze są też pomijalne, iPod jest lżejszy o 6 gramów.
Druga konkurencja - ergonomia.
Wśród kilku osób, które nie znały urządzeń, opinie były rozłożone równomiernie. Osoby nie znające iPoda szybko radziły sobie ze znalezieniem filmów, utworów lub wybranych opcji w ustawieniach. Podobnie było z ZEN Vision:M, "dokopanie się" do wybranej opcji bez instrukcji obsługi nie było problemem. Podobnie było z oceną elementów sterujących. Chwalono i minimalistyczny "click wheel" iPoda i bogactwo przycisków w Vision:M. Mi osobiście bardziej przypada do gustu rozwiązanie Apple.
Konkurencja trzecia - odtwarzanie audio.
Słuchaliśmy obu odtwarzaczy na tych samych modelach słuchawek. Poczynając od firmowych słuchawek dostarczanych ze sprzętem, po przez będące w naszej dyspozycji słuchawki Koss SparkPlug, Creative EP-630, Sony MDR-A44 oraz Sennheiser HD-570. Co trzeba przyznać, Apple powoli się uczy. Od pierwszej generacji iPoda sporo się zmieniło na plus. Piąta generacja iPoda brzmi już bardzo przyjemnie. Dźwięk jest "pełny", ciepły, nie męczący. Odniosłem wrażenie, iż lekko podbity jest średni bas. Nadaje to dźwiękom, miły "mięsisty" charakter. Odtwarzaczom Creativa, po małej wpadce z ZEN MicroPhoto też nie można wiele zarzucić. Vision:M charakteryzuje się wyrównanym brzmieniem, z leciutkim uwypukleniem basu w jego niższych partiach.
Obydwa odtwarzacze dysponują korektorem graficznym, pozwalającym dostosować brzmienie dźwięku do naszych upodobań. Jednak użytkownik iPoda skazany jest na predefiniowane ustawienia, z poziomu odtwarzacza nie ma możliwości zdefiniowania własnych. Tu wygrywa Creative. ZEN Vision:M prócz fabrycznych ustawień, oddaje do rąk użytkownika pięciopunktowy equalizer.
Konkurencja czwarta - wideo.
Obydwa odtwarzacze świetnie radzą sobie z odtwarzaniem filmów. Według danych producentów obydwa ekrany mają tą samą rozdzielczość (320x256pikseli) i tą sama przekątną (2.5 cala). Jednak w konfrontacji rzeczywistych produktów okazuje się iż ekran Creativa jest większy o kilka milimetrów. Za to ekran iPoda jest zdecydowanie jaśniejszy. Powinno być to zaletą. Jednak regulacja jasności w tym odtwarzaczu ma na tyle mały zakres, że oglądanie filmów "pod kołderką" jest troszkę uciążliwe. Ekran nieprzyjemnie razi.
Odtwarzacz Creative w dziedzinie wideo bije iPoda na głowę jeśli chodzi o odtwarzane formaty. Lista formatów wideo obsługiwanych przez iPod jest dość wąska. Sa to pliki MPEG-4. H.264 i filmy QuickTime, nie radzi sobie z plikami AVI i DivX. Odtwarzacz Creative’a radzi sobie z nimi bez problemu. Nawet więcej, specyfikacja producenta wspomina o kodekach DivX 4 i 5. Testowy egzemplarz radził sobie też z wersją 6.0. Prócz tego Vision:M odtwarza pliki MPEG-1/2/4-SP. Duży plus dla Creativa, nie tracimy czasu na konwertowanie plików.
Konkurencja piąta - inne możliwości.
Pominiemy milczeniem funkcje, które posiadają obydwa odtwarzacze. Zobaczmy czym się różnią. Creative ZEN Vision:M posiada radio FM z możliwością nagrywania oraz dyktafon. iPod posiada kilka wbudowanych gier oraz możliwość instalowania nowych. Jednak wymaga to posiadania konta w sklepie internetowym iTunesStore, który oficjalnie nie wspiera użytkowników z Polski.
Fajną opcją w ZEN jest opcja "Host USB", dzięki której możemy zgrać fotki z cyfrówki bez pośrednictwa komputera. Podpinamy aparat do odtwarzacza, zgrywamy zdjęcia i ... możemy wyczyścić kartę pamięci i robić kolejne fotki. Podobną funkcjonalność oferuje iPod, jednak by z niej skorzystać trzeba dokupić kosztującą 29 dolarów przejściówkę "Apple iPod Camera Connector"
Konkurencja szósta - czas pracy na baterii.
Obydwa konkurencyjne odtwarzacze posiadają wbudowany akumulator litowo jonowy. Według Apple ich produkt potrafi odtwarzać muzykę przez około 20 godzin, a filmy do 6 i pół godziny. Creative deklaruje 18 godzin dla muzyki i 6 godzin dla filmów. Jak to jest w praktyce - zobaczcie nasz krótki film. Wynik jest dość zaskakujący, jednak należy wziąć pod uwagę, że nie były to fabrycznie nowe odtwarzacze.
Konkurencja siódma - cena.
Tu jest bardzo prosto. Sugerowana cena sprzedaży iPoda 80GB to 1599zł.
Creative ZEN Vision:M to wydatek na poziomie 1199zł
Ciężko wybrać zwycięzcę. Podstawowe parametry obydwu urządzeń są bardzo zbliżone. Brzmienie obydwu odtwarzaczy jest poprawne i przyjemne. Niewątpliwą zaleta iPoda jest jego wyjątkowo jasny ekran i wytrzymała bateria. ZEN za to ma radio i dyktafon.
iPoda można wyposażyć w radio i możliwość nagrywania audio, jednak jest to dodatkowy osprzęt. Dość kosztowny. Za oryginalnego pilota z radiem do iPoda trzeba zapłacić 219zł. Możliwość nagrywania notatek głosowych to wydatek kolejnych 250zł. Nie mniej bije na głowę większość dostępnych odtwarzaczy wzornictwem.
iPod | ZEN Vision:M |
---|---|
jasny ekran | dobra jakość dźwięku |
wydajna bateria | prosta obsługa |
prosta obsługa | radio FM i dyktafon |
duża pojemność | szybki start odtwarzania filmów |
dobra jakość dźwięku | wyświetla pliki DivX bez konwersji |
Host USB | |
brak radia | mało wygodne słuchawki |
brak dyktafonu | brak gierek |
drogie akcesoria |