Antarktyda: oderwała się góra lodowa ważąca ponad 315 miliardów ton
Ważąca 315 mld ton góra lodowa oderwała się od Antarktydy. Szelf lodowy Amery na Antarktydzie właśnie wyprodukował swoją największą górę lodową od ponad 50 lat - jest trzykrotnie większa od Warszawy.
01.10.2019 | aktual.: 11.10.2019 12:55
Góra lodowa o nazwie D28, która oderwała się od Antaktydy, ma powierzchnię 1636 km kw i grubość ok. 210 metrów. Jak podaje Australian Antarctic Division ogromna, dryfująca bryła lodowa może stanowić zagrożenie dla żeglugi dlatego będzie cały czas monitorowana. Warto przypomnieć, że poprzednia wielka góra lodowa dryfowała przez prawie 20 lat, stanowiąc zagrożenie dla żeglarzy.
Amery jest kluczowym kanałem drenażowym na wschód od kontynentu. To trzeci co do wielkości szelf na Antarktydzie i od początku lat 60-tych nie oddzielała się od niego żadna góra lodowa. Zdjcie bryły lodu przed i po oderwaniu się od głównego masywu wykonał należący do UE satelita Sentinel-1:
Naukowcy spodziewali się, że fragment lodowca się oderwie, ponieważ podobne zjawisk zachodzi co ok. 70 lat. Obserwowane miejsce było nazywane nieformalnie przez naukowców "loose tooth" czyli "luźnym mleczakiem", ponieważ kształtem przypominał mleczny ząb.
Góra lodowa, która oderwała się of szelfu Amery jest jednak większa niż przewidywali badacze. "W porównaniu z mleczakiem - to trzonowiec" - stwierdził w rozmowie z BBC prof. Helen Fricker z Scripps Institution of Oceanography. Dodatkowo dodał, że od lat wiedzieli, że to się wydarzy, ale obserwowanie tego na własne oczy jest dużym wydarzeniem.
Badaczka podkreśla jednocześnie, że oderwane się góry lodowej nie ma związku z globalnym ociepleniem. Według prof. Fricker oddzielenie się góry lodowej jest naturalną częścią cyklu życiowego lodowca szelfowego.
Dodaje również, że z prowadzonych przez 90 lat obserwacji satelitarnych wynika, że zmiany klimatycznie nie dotknęły za bardzo tego obszaru Antarktydy chociaż faktycznie zwiększyła się intensywność topnienia lodowca w okresie letnim.