Ukraina wycofuje czołgi Abrams z frontu. Co się dzieje?

Ukraina wycofuje czołgi Abrams z frontu. Co się dzieje?26.04.2024 09:25
Czołgi Abrams w trakcie transportu, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © US Army | Markus Rauchenberger

Agencja Associated Press, powołując się na dwa źródła wojskowe, donosi, że ukraińskie wojsko wycofuje czołgi Abrams z frontu. Jest to spowodowane niespodziewanie dużymi stratami, jakie Rosjanie zadają maszynom dostarczonym z USA. Bronią sprawdzającą się przeciwko nim okazują się głównie drony.

Do Ukrainy trafiło 31 czołgów Abrams. Początkowo brano pod uwagę warianty M1A2, ale ostatecznie na front trafiły starsze modele M1A1. O zmianę planów zabiegali sami Ukraińcy, którym zależało na czasie, a starsze warianty mogły zostać przekazane przez USA znacznie szybciej. Chociaż abramsy są chwalone przez ekspertów i ukraińskich żołnierzy za znacznie większy komfort obsługi, lepsze wyposażenie i większą siłę ognia niż poradzieckie konstrukcje, nie okazują się tak wytrzymałe, jak sądzono.

Ukraina wycofuje czołgi Abrams z frontu

Rosjanie zniszczyli już pięć czołgów Abrams, a trzy inne uszkodzili w stopniu, który na jakiś czas wyeliminował je z udziału w wojnie. Dwóch amerykańskich urzędników wojskowych powiedziało Associated Press, że w efekcie podjęta została decyzja o wycofaniu wszystkich takich maszyn z frontu. Adm. Christopher Grady z Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA przyznał, że trzeba "zresetować taktykę" i zastanowić się, jak efektywnie wykorzystać cenne czołgi na zmienionym polu bitwy.

To odniesienie przede wszystkim do faktu, iż wojna w Ukrainie jest nazywana wojną dronów, a bezzałogowce są powszechnie i efektywnie wykorzystywane przez obydwie strony konfliktu. Dla załóg korzystających z czołgów stanowi to spory problem. Ciężkie, duże maszyny (Abrams M1A1 waży ok. 57 t) są łatwo wykrywalne z powietrza, a dodatkowo drony z ładunkami wybuchowymi są w stanie skutecznie je eliminować. Zwłaszcza jeśli sterującym nimi żołnierzom uda się znaleźć i trafić w słabszy punkt czołgu.

- Kiedy myślisz o tym, jak ewoluowała wojna, ciężki czołg w środowisku, w którym bezzałogowe systemy powietrzne są tak wszechobecne, może być zagrożony. [...] Będziemy współpracować z naszymi ukraińskimi partnerami w terenie, aby pomóc im zastanowić się, jak mogą wykorzystać czołgi w tak zmienionym środowisku, w którym wszystko jest natychmiast widoczne - wyjaśnił Christopher Grady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Groźne drony Rosjan

Starcia dronów z czołgami są niezwykle opłacalne dla strony, która korzysta z tych pierwszych. Stosunkowo proste bezzałogowce z kamerą zapewniającą podgląd na żywo i doczepionymi ładunkami wybuchowymi są wyceniane na kilkaset dolarów. Czołg Abrams M1A1 kosztuje natomiast nieporównywalnie więcej, bo ok. 10 mln dolarów.

To maszyna wyposażona w armatę kal. 120 mm i karabiny maszynowe kal. 12,7 mm oraz kal. 7,62 mm. Posiada silnik o mocy 1500 KM, dzięki któremu kierowca jest w stanie rozwinąć prędkość nawet 67 km/h. W standardzie abramsów znajduje się opancerzenie z paneli ze zubożonego uranu, ale w wersjach wysyłanych na front Amerykanie zastosowali wkłady wolframowe. Wedle zapewnień ich wytrzymałość miała być zbliżona, a chodziło o uniknięcie sytuacji, w której wrażliwe technologie mogłyby wpaść w ręce Rosjan.

Poza wspomnianymi prostymi dronami FPV (ang. first person view) żołnierze Putina mają na wyposażeniu również inne, bardziej zaawansowane jednostki. Często wykorzystują m.in. drony Lancet-3, które mogą prowadzić misje obserwacyjne i rozpoznawcze, ale w razie potrzeb również niszczyć wrogie celów. Przy długości 1,65 m są w stanie przenosić ładunek o masie do 3 kg. Mogą operować w zasięgu ok. 40 km i poruszać się z prędkością do 110 km/h. Podobne zadania co Lancet-3 może realizować nieco mniejszy, ale szybszy Zala Kub-BLA. W roli zwiadowczej najeźdźcy wykorzystują też m.in. drony Eleron T-16.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.