Rosjanie z granatnikami RPG-7 jako artylerią. Amunicja od Kima nie pomaga

Rosjanie z granatnikami RPG-7 jako artylerią. Amunicja od Kima nie pomaga08.01.2024 16:57
Widok na wadliwy granat z granatnika RPG-7, którego silnik rakietowy i booster zawiodły.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | FUNKER530

Zarówno Ukraińcy jak i Rosjanie wykorzystują ręczne granatniki przeciwpancerne w charakterze artylerii bardzo krótkiego zasięgu. Jednakże ze względu za jakość dostarczanych pocisków mają miejsce różne bardzo groźne wypadki. Przedstawiamy kulisy tego zdarzenia.

Granatniki RPG-7 są najczęściej spotykaną ręczną bronią przeciwpancerną w Ukrainie. Mimo iż ich skuteczność przeciwko czołgom jest w większości przypadków niewystarczająca, to żołnierze znaleźli dla nich nowe zastosowanie w charakterze podręcznej artylerii. Poniżej można zobaczyć, jak para Rosjan próbuje ostrzelać Ukraińców granatami odłamkowymi, ale jeden z nich ma wadliwy silnik rakietowy i wypada tuż przed strzelcem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jest to bardzo niebezpieczna sytuacja, ponieważ w przypadku granatników RPG-7 nie ma żadnego opóźnienia uzbrajania się zapalnika, tylko ten jest gotowy do eksplozji natychmiast po zdjęciu zabezpieczenia. Po prostu każde uderzenie zapalnikiem w obiekt wywołuje eksplozję, a nie jak ma to miejsce w nowoczesnej broni przeciwpancernej typu np. granatników RGW90 opóźnienia aktywacji o np. 20 metrów.

Rosjanie wykorzystują tutaj granaty OG-7V (ten po lewej) oraz coś wyglądające na modyfikowane pociski moździerzowe kal. 82 mm (ten po prawej). W pierwszym przypadku mamy do czynienia z ważącym 2 kg granatem kal. 40 mm o zasięgu do 700 m zdolnym do porażenia odłamkami terenu o powierzchni do 150 m2 z czego śmiertelny zasięg dla żołnierza w kamizelce kuloodpornej to mniej niż 10 m od miejsca eksplozji.

Z kolei w drugim przypadku mamy już widywane na froncie pociski moździerzowe kal. 82 mm ważące 3,1 kg, z czego 0,42 kg stanowi materiał wybuchowy. Norma producenta tych pocisków zakłada, że z odległości 5 m cel ma trafić przynajmniej 198 odłamków, z 10 m - 70 odłamków, a z 15 m - 41 odłamków. Mamy więc tutaj znacznie większą siłę rażenia, a modyfikacja polega na dodaniu do nich silnika rakietowego i boostera.

W przypadku Rosjan okazuje się, że sporo rodzimej amunicji moździerzowej jest dostarczanej ze zbyt małą liczbą ładunków prochowych, przez co pociski są wykorzystywane w alternatywnych zastosowaniach. Ponadto nie pomaga też Rosjanom fakt, że dostarczana z Korei Północnej pomoc wojskowa często jest wręcz fatalnej jakości, co powoduje problemy.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.