Pomoc z nieoczekiwanej strony. Ukraina może otrzymać rosyjski sprzęt

Rząd Republiki Cypryjskiej jest podobno otwarty na możliwość rezygnacji z rosyjskiej broni, o co postulują Stany Zjednoczone – donosi serwis ekathimerini.com. Osiągnięcie porozumienia w tej sprawie jest korzystne z punktu widzenia Ukrainy, gdyż Waszyngton dąży do tego, aby Nikozja przekazała obrońcom ciężki rosyjski sprzęt, obejmujący m.in. czołgi i systemy przeciwlotnicze.

Według zagranicznych mediów rząd w Nikozji stwierdził, że ewentualne porozumienie "w żaden sposób nie ograniczy odstraszających zdolności obronnych okupowanego kraju". Ponadto prezydent Cypru Nicos Anastasiades miał wyrazić zgodę na przyjrzenie się tej sprawie.  

"Niezbędne warunki wstępne ze strony cypryjskiej są takie, aby rosyjska broń nie była przekazywana Ukrainie bezpośrednio z Cypru, a Siły Zbrojne USA zapewnią, że zostanie ona zastąpiona inną dostępną bronią. Co więcej, broń (rosyjska – red.) zostanie przekazana dopiero po otrzymaniu broni amerykańskiej" – czytamy na łamach ekathimerini.com. W artykule wymieniono konkretne nazwy broni, które mogłyby zostać przekazane w ramach pomocy walczącej Ukrainie. Wyjaśniamy, na jaki sprzęt może liczyć Kijów.

9K330 Tor-M1 to system kierowanych rakiet ziemia-powietrze opracowany w latach 80. w ZSRR. Jak wynika z dostępnych zdjęć i nagrań, sprzęt ten jest obecnie używany przez Rosjan podczas walk w Ukrainie. Zestaw jest przeznaczony do zwalczania śmigłowców, samolotów, kierowanych bomb lotniczych oraz pocisków manewrujących.

W wersji podstawowej Tor-M1 korzysta z pocisków 9M330 o długości 3,5 m i masie 167 kg. Osiągają one prędkość naddźwiękową Mach 2,8 (ponad 3400 km/h). Jeśli chodzi o ich zasięg, to są w stanie dosięgnąć cele z odległości do 12 km oraz znajdujące się na wysokości do 6 km.

Według szacunków Ukraina posiada ok. 100 zestawów Tor-M1, a Rosja 120. Na ten moment nie wiadomo ile jednostek tego sprzętu mogłoby zostać przekazanych obrońcom przez rząd Cypru.

Oferta cypryjska może obejmować również śmigłowce szturmowe Mi-35, których – jak donosi serwis Defence24 – Nikozja posiada 11 sztuk. Cypryjskie media zaznaczają jednak, że maszyny te są "przeznaczone na sprzedaż w Serbii". Nie oznacza to oczywiście, że w przypadku osiągnięcia porozumienia rosyjskie wiropłaty nie trafią do Ukrainy.

Mi-35 stanowi głęboką modernizację klasycznego śmigłowca Mi-24. Jest to nowoczesny wiropłat, produkowany w wersji "M" od 2005 r. Z doniesień strony ukraińskiej wiemy, że Mi-35 również są używane przez rosyjskie siły uczestniczące w toczącej się wojnie.

Obrońcy donoszą co jakiś czas o przypadkach zniszczenia tych wiropłatów, co stanowi poważny cios finansowy dla Moskwy, zważywszy na fakt, że jeden egzemplarz Mi-35 jest wyceniany na ponad 151 mln zł.

Rzeczony śmigłowiec jest wyposażony w dwa silniki ТW3-117WМА lub WК-2500 o mocy 2200 KM każdy. Maszyna może osiągać prędkość do 310 km/h. Mi-35M ma ponad 21 m długości i ok. 5,5 m wysokości, a średnica wirnika wynosi nieco ponad 17 m.

Podstawowym uzbrojeniem maszyny jest dwulufowe działko automatyczne kal. 23 mm GSz-23W, ale można w niej również zastosować szeroką gamę uzbrojenia podwieszanego, które obejmuje rakiety przeciwlotnicze Igła-W, wyrzutnie rakiet niekierowanych, zasobniki do minowania z powietrza oraz przeciwpancerne pociski kierowane Ataka-W. Zasięg śmigłowca wynosi 460 km, a pułap, na którym operuje, to ok. 5400 m.

T-80 to rosyjskie czołgi podstawowe trzeciej generacji. Według Defence24 Cypr posiada na stanie 82 egzemplarze tych pojazdów. Produkcję T-80 rozpoczęto w 1976 r. w ZSRR. W momencie powstania były to pierwsze produkowane seryjnie czołgi z turbinami gazowymi.

Pojazd jest wyposażony w armatę gładkolufową kal. 125 mm, karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm oraz w wielkokalibrowy karabin maszynowy NSWT kal. 12,7 mm. Wśród cypryjskich wariantów T-80 występują wersje"U" wyposażone w system uzbrojenia kierowanego 9K119 Refleks i pancerz reaktywny Kontakt-5 oraz wersje "UK" z elektronicznym układem obrony TSzU-1-7 Sztora.

Warto wspomnieć, że powstał także ukraiński wariant rozwojowy tych pojazdów o nazwie T-84. Jest on wyposażony w nowszą wieżę, pancerz reaktywny "Noż" oraz elektroniczny układ obrony "Warta". 

Według cypryjskich mediów Kijów ma szansę pozyskać także zaawansowane systemy rakiet ziemia-powietrze 9K37 Buk w wersji M1-2. Broń powstała w ZSRR jako głęboka modernizacja zestawu 2K12 Kub. System pozwala na rażenie celów oddalonych o 35 km oraz znajdujących się na pułapie do 22 km.

Zestaw przeciwlotniczy Buk jest przeznaczony do zwalczania samolotów, śmigłowców oraz pocisków manewrujących. Zgodnie z doniesieniami Ukraińców, Rosjanie stosują najnowsze wersje tej broni, znane jako Buk-M3.

System korzysta z pocisków 9K37. Mają one 5,5 metra długości i masę całkowitą 690 kg, z czego 70 kg przypada na głowicę. Pociski są napędzane przez silnik rakietowy na stały materiał pędny, a ich prędkość (w wersji "M3") może dochodzić do 1200 m/s.

Pakiet pomocowy dla Ukrainy może objąć ponadto dostawy bojowych wozów piechoty BMP-3. Z informacji Defence24 wynika, że Cypr posiada 43 sztuki tych pojazdów. Podstawowym zadaniem BMP-3 jest wspieranie czołgów. Pojazd rozwija prędkość do 70 km/h po drodze i 10 km/h w wodzie, a na pełnym baku jest w stanie pokonać maksymalnie 600 km. Jak pisaliśmy wielokrotnie na naszych łamach, wozy BMP zapewniają jedynie minimalną ochronę przed atakami z broni małokalibrowej.

BMP-3 ma 7,2 m długości, 3,3 m szerokości (z ekranami) oraz 2,45 m wysokości. Masa bojowa pojazdu wynosi ponad 18 ton, a jego napęd stanowi silnik UTD-29M o mocy 500 KM. Na uzbrojenie wozu składają się armata 2A42 kal. 30 mm oraz karabiny maszynowe PKT kal. 7, 62 mm. Z BMP-3 są odpalane przeciwpancerne pociski kierowane 9M117.