A najwięcej na świecie torrentów ściąga się w...
18.09.2012 16:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli w najbliższej przyszłości ktoś powie wam, że Polacy piracą na potęgę, będziecie mogli spoliczkować go poniższymi danymi. Nawet jeśli zjawisko ściągania muzyki z torrentów istnieje w naszym kraju, daleko mu do skali, jaką osiągnęło za oceanem czy choćby w Wielkiej Brytanii.
Raport, przygotowany przez firmę analityczną Musicmetric, która zajmuje się śledzeniem cyfrowych losów utworów ponad 75. 000 artystów ujawnia, że w pierwszej połowie tego roku lwia cześć całego ruchu na torrentach przypadła na USA. Z danych wynika, że w pierwszych sześciu miesiącach tego roku z torrentów ściągnięto około 405 milionów wydawnictw muzycznych. 2/3 z nich przypada na kraje z pierwszej dziesiątki, która kształtuje się w ten sposób (w nawiasach artysta, którego wydawnictwa ściągano najczęściej):
- USA – 96,7 milionów (Drake)
- Wielka Brytania – 43,3 miliona (Ed Sheeran)
- Włochy – 33,2 miliona (Laura Pausini)
- Kanada – 24 miliony (Kanye West)
- Brazylia – 19,7 milionów (Billy Van)
- Australia – 19,2 miliona (Hilltop Hoods)
- Hiszpania – 10,3 miliona (Pablo Alboran)
- Indie – 9 milionów (Billy Van)
- Francja – 8,4 miliona (Sexion d’assaut)
- Filipiny –. 8,4 miliona (Maroon 5)
W pierwszej dziesiątce zadziwia co prawda brak Chin oraz gigantyczne ilości (w porównaniu do liczby mieszkańców) torrentów ściągniętych w Kanadzie, Wielkiej Brytanii i we Włoszech, ale najważniejsze, że „co złego to nie my”, więc chyba powinniśmy się cieszyć.
Albo faktycznie jest kryzys i nawet piracenie już nam nie wychodzi.